Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w wojsku dotyczą też podejścia do finansów i zaopatrzenia armii

Mateusz Pilarczyk
Do końca roku zakończy się proces formowania Wojskowych Oddziałów Gospodarczych. To pomysł wojska na oddzielenie spraw związanych z logistyką i finansami od dowódców jednostek operacyjnych oraz szkoleniowych. WOG-i przejmą takie zadania jak dostarczanie broni, obsługę rodzin wojskowych, duszpasterstwa, infrastruktury, a w czasie wojny nawet mobilizację jednostek.

Wcześniej zadania dotyczące zaopatrzenia wojska należały do dowódców poszczególnych jednostek, w przypadku Poznania do komendanta Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Odpowiadał on nie tylko za potrzeby swojej jednostki, ale też m.in. wojewódzkiego sztabu wojskowego, wojskowych sądów i prokuratur, a także żandarmerii. Ten obowiązek został teraz zdjęty i przeniesiony do czternastego WOG. Dzięki tym zmianom, za logistykę w wojsku będą odpowiadać wyspecjalizowane ku temu jednostki.

- Czy będzie nam łatwiej? Tego nie wiemy. Uczymy się. Jest to na pewno ułatwienie dla dowódców pozostałych jednostek wojskowych - mówi zastępca komendanta 14. WOG w Poznaniu p.o. mjr Grzegorz Pytlak.

W pierwszym etapie założono cztery WOG-i. We Wrocławiu, Gliwicach, Dęblinie i Ustce. Był to pewien eksperyment, który zakończył się sukcesem. Drugi etap to rok 2012 i formowanie pozostałych oddziałów gospodarczych, w tym 14. w Poznaniu. Jego organizacja zaczęła się 2 stycznia pod dowództwem komendanta ppłk. Rafała Smuszkiewicza. Brali w nim też udział mjr Janusz Brzezicha, odpowiedzialny za wydział administracyjny, mjr Artur Danił zajmujące się wydziałem technicznym, kpt. Marek Sochacki, szef służby sprzętu inżynieryjno-saperskiego oraz por. Maciej Betka, oficer sekcji gotowości bojowej i mobilizacyjnej.

Działanie WOG-ów oparte jest jednak głównie na pracownikach wojska, czyli zatrudnianych przez armię cywilach. W 14. WOG docelowo będzie ich około 350. Do tego dochodzą 32 etaty dla zawodowych żołnierzy. Wszystko po to, aby spełnić zasadę logistyki just-in-time, co oznacza z języka angielskiego dokładnie na czas.

- W wojsku większość zadań jest zaplanowana. O tym co i gdzie mamy dostarczyć, decydują roczne harmonogramy - informuje mjr Grzegorz Pytlak.

Poznański WOG przejął już w całości tak zwane służby materiałowe. Oznacza to, że odpowiada on między innymi za zapewnienie żołnierzom wyżywienia, umundurowania, paliwa i amunicji potrzebnej do ćwiczeń. Teraz wydziały gospodarcze są w trakcie przejmowania służb technicznych oraz przygotowuje się do przyjęcia infrastruktury należącej do armii.

-Stanie się to z końcem września. Do tej pory za tą służbę odpowiadały Wojskowe Administracje Koszar - tłumaczy mjr Pytlak.

- Według planu do końca września Wojskowe Oddziały Gospodarcze tworzone w II etapie przejmą większość zadań, które im powierzono. Pierwszego października komendant złoży meldunek o przejęciu gospodarki, a całkowite zakończenie formowania przez WOG-i nastąpi na przełomie roku - dodaje major.

Przy formowaniu oddziału gospodarczych ważna była zasad, że jednostki, które mają zaopatrywać powinny się znajdować w promieniu 50 km od siedziby oddziału. 14. odpowiada więc za północno-zachodni teren naszego województwa. Oddziałami gospodarczymi są też bazy lotnicze i komendy wojskowych portów. Dlatego też południowo-zachodnia część Wielkopolski zajmuje się WOG formowany w bazie w Krzesinach, a południowo-wschodnią WOG w Powidzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski