W wyścigu zbrojeń nie chce uczestniczyć Unia, a prezes Józef Dworakowski na każdym kroku mówi, że jego marzeniem jest zachowanie składu z niedawno zakończonych rozgrywek. W Lesznie do rewolucji kadrowej pewnie nie dojdzie, ale wszyscy i tak z niecierpliwością czekają na ruch ze strony Jarosława Hampela. Jego decyzja wydaje się bowiem być kluczowa w aspekcie budowy zespołu na przyszły rok.
Niepewna wydaje się też być przyszłość Troya Batchelora. Australijczyk od sześciu lat startuje z Bykiem na plastronie, Unia jest jego pierwszym i jedynym klubem w Polsce, ale ostatnio stosunki na linii klub - zawodnik jakby trochę uległy ochłodzeniu. Sam Batchelor dał zresztą wiele do myślenia kibicom zamieszczając na twitterze wpis, w którym zastanawia się nad swoją przyszłością w naszej ekstralidze.
Do pewnych zmian kadrowych dojdzie w Gnieźnie. To jednak zrozumiałe, bo Lechma Start jako beniaminek musi wzmocnić skład. Tam, tak jak i w Lesznie, szefostwo klubu póki co próbuje przekonać do podpisania kontraktów swoich dotychczasowych liderów. A nie jest to takie proste, ponieważ Antonio Lindbaeck błysnął formą w końcówce sezonu i na brak ofert raczej nie narzeka.
- Ze Szwedem, tak jak i Bjarne Pedersenem jesteśmy po rozmowach na temat nowych umów. Zmierzają one w dobrym kierunku i może się zdarzyć tak, że wkrótce zostaną one sfinalizowane - mówi Damazy Gandurski, rzecznik prasowy gnieźnieńskiego klubu.
Gdyby czerwono-czarnym rzeczywiście udało się zatrzymać obu zawodników, wówczas działacze będą musieli rozpocząć polowanie na żużlowców z polskim paszportem. W ekstralidze nadal ma bowiem obowiązywać przepis o dwóch krajowych seniorach w składzie. W gronie tych, których nazwiska najczęściej pojawiają się w kontekście zespołu z Gniezna, są Tomasz Gollob, Robert Miśkowiak i Tomasz Gapiński. Kibicom marzy się również powrót do drużyny juniora, Kacpra Gomólskiego, który w parze z Oskarem Fajferem mógłby stworzyć naprawdę solidny duet młodzieżowców.
W innych klubach także starają się zatrzymać kluczowych zawodników. Trener Stelmet Falubazu Zielona Góra, Rafał Dobrucki już zapowiedział, że chciałby budować skład wokół Andreasa Jonssona, Piotra Protasiewicza, Patryka Dudka i Aleksandra Łoktajewa. W Rzeszowie mają z kolei zostać Jason Crump i Grzegorz Walasek, ale tam i tak wszystkim marzy się transfer żużlowca z absolutnego topu. O zbudowaniu zespołu walczącego nie tylko o utrzymanie mówią też w Częstochowie, gdzie na pewno zostaną Grigorij Łaguta oraz Daniel Nermark.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?