Aneta W., jedna z bohaterek afery mieszkaniowej, na której ciąży zarzut podstępnego przejęcia nieruchomości, chce pozbawić domu kolejną rodzinę. W Sądzie Rejonowym Poznań Stare Miasto toczy się proces o eksmisję, który wytoczyła rodzinie B. z Suchego Lasu. To do nich należała ponad 2000-metrowa działka z dwoma budynkami mieszkalnymi i warsztatem w Suchym Lesie, zanim na początku 2009 r. skorzystali z pożyczki pod "zastaw nieruchomości" u Mariusza T., głównego podejrzanego w tej aferze.
Czytaj także:
Afera mieszkaniowa. Nowe zarzuty dla Mariusza T. i notariusz D.
Mariusz T. po kilku miesiącach odsprzedał nieruchomość spółce Media Play, a od niej w sierpniu 2010 r. za 900 tys. złotych odkupiła ją Aneta W. Dlatego jej prawnik twierdzi, że jego klientka ma pełne prawo do tej nieruchomości: prawo właściciela. Akt notarialny, dzięki którym nim została, a który zdaniem jej pełnomocnika, jest niemal świętym i niepodważalnym dokumentem zawarto w kancelarii notariusza D., kolejnej podejrzanej w tej aferze.
W tej samej zresztą kancelarii zawarto także wcześniejsze umowy: między rodziną B. a Mariuszem T. oraz między Mariuszem T. a spółką Media Play. Zdaniem pełnomocnika Anety W. jego klientka działała w dobrej wierze i nie można ją karać za Mariusza T., nawet gdyby został on skazany, a jego umowy unieważnione, to jej umowa powinna pozostać ważna.
Innego zdania jest jednak rodzina B., która broni się przed bezprawną, ich zdaniem, eksmisją. W toczącym się w Prokuraturze Okręgowej śledztwie przeciwko Mariuszowi T., Anecie W. notariusz D. i innym osobom mają status pokrzywdzonych.
Najbardziej jednak pokrzywdzony czuje się Adam B. To jego brat podpisał feralną umowę z Mariuszem T. On sam nie miał o niczym pojęcia, dopóki nie zajrzał do księgi wieczystej.
- Brat miał odpisać na mnie część działki, na której stoi mój dom - mówi zrozpaczony Adam B. - Zamiast tego sprzedał nas oszustowi. W ten dom włożyłem cały dorobek mojego życia. Nie zamierzam nikomu go oddawać.
Pełnomocnik rodziny B. złożył wniosek o zawieszenie procesu o eksmisję do czasu zakończenia postępowania karnego w sprawie afery mieszkaniowej. Sędzia Małgorzata Grzegorczyk-Pomin przed podjęciem decyzji chce najpierw przejrzeć akta, które zgromadziła w śledztwie prokuratura. Kolejna rozprawa w październiku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?