O sprawie pisaliśmy już kilka razy. 12 maja 2022 roku, 16-letnia wtedy Maja szła z koleżanką do szkoły, kiedy nagle na skrzyżowaniu ul. Jerzego i Wierzbięcice została potrącona przez przejeżdżającą obok rowerzystkę.
Maja jest osobą niedowidzącą i niedosłyszącą. Na potrącenie nawet nie zareagowała.
- Stwierdziłam, że nie jest to coś, co mogłoby mi przeszkadzać. Później stanęłyśmy przed przejściem dla pieszych i czekałyśmy, aż będziemy mogły spokojnie przejść. Nagle usłyszałam huk, odwróciłam się i zobaczyłam, że kobieta rzuciła rower na płot. Podbiegła do mnie, chwyciła mnie za włosy i zapytała, czy jestem normalna, po czym rzuciła mną o chodnik. Kiedy Aleksandra starała się ją uspokoić, tłumacząc, że jestem osobą niepełnosprawną, zaczęła na mnie krzyczeć, że ja na pewno wszystko widzę. Później wsiadła na rower i pojechała, a ja będąc w szoku, ledwo podniosłam się z chodnika
- relacjonowała w sądzie Maja Sobczak.
Czytaj też: Rowerzystka potrąciła niedowidzącą nastolatkę, a potem ją zaatakowała
Oskarżona o naruszenie ciała nastolatki, nie przyznała się do winy. Anna D.-H. mówiła w sądzie, że to ona jest ofiarą, a Maja chciała ją... zabić.
W wersję kobiety nie uwierzył sąd, 2 marca uznając ją za winną i skazał na karę 1 roku ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Rowerzystka otrzymała też nakaz zapłaty 2 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonej i zakaz zbliżania się do nastolatki.
Wyrok nie był jednak prawomocny. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego.
Jak podaje Radio Poznań, w piątek, 16 sierpnia, kobieta prawomocnie została uznaną za winną.
- Działanie oskarżonej świadome, w pełni zamierzone, spowodowało u pokrzywdzonej określone obrażenia ciała. Słusznym jest także ustalenie sądu pierwszej instancji, że ten czyn oskarżonej miał charakter chuligański. Nie było żadnego powodu, by oskarżona wykazała taką reakcję i takie zachowania, jakich się dopuści, jakie zostały jej przypisane
- mówiła sędzia Dorota Maciejewska-Papież, cytowana przez Radio Poznań.
Sąd Okręgowy utrzymał dziś wyrok roku prac społecznych. Zmieniono jednak wysokość nawiązki, jaką ma zapłacić pokrzywdzonej nastolatce - z dwóch do czterech tysięcy złotych.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?