Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aliansi i Brylewski w sobotę w Pile. Wywiad z Kazim

Agnieszka Świderska
Aliansi zagrają w sobotę w Pile
Aliansi zagrają w sobotę w Pile TR
Dwie legendy polskiej sceny niezależnej - Aliansi i Robert Brylewski spotkają się w sobotę na koncercie w klubie muzycznym Barka w Pile. Dodatkową wisienką na tym muzycznym torcie będzie POP czyli Pilska Orkiestra Punkowa. Na tym koncercie nie może cię zabraknąć! A przed koncertem przeczytaj rozmowę Agnieszki Świderskiej z Rafałem "Kazi" Kasprzakiem, liderem Aliansów.

Ile po dwudziestu dwóch latach jest w tobie Aliansu, a ile Kaziego jest w Aliansie?
Rafał "Kazi" Kasprzak: Nie sposób tego oddzielić. Zrośliśmy się. Wszystko, co działo się mentalnie w mojej głowie, miało odbicie w zespole. I odwrotnie. Nie cierpię wielkich słów, ale Alians jest moim życiem. Najważniejszą w nim sprawą obok rodziny. Można powiedzieć, że przez te lata świat się zmienił, choć tak naprawdę zmieniły tylko dekoracje. Od środka pozostał ten sam. I taka sama pozostała na niego moja odpowiedź. Teraz tylko ubieram ją w tekstach w inne słowa.

Ten sam bunt, ten sam krzyk, ta sama konfrontacja i walka?
Rafał "Kazi" Kasprzak: Dorosłem i dojrzałem. Dojrzałość pozwala wyzwolić się z młodzieńczych obsesji, które masz, kiedy masz 18 czy 19 lat. Bardzo łatwo jest wtedy używać wielkich słów i nie weryfikować rzeczywistości. Poddanie jej weryfikacji nie oznacza, że ty się poddajesz. Wręcz przeciwnie, zyskujesz świadomość, dzięki której możesz być bardziej niezależnym, być bardziej sobą. Dojrzałość dała mi świadomość, że nie muszę z niczego rezygnować i jestem w stanie bardziej siebie realizować. Nie zmieniłem swojego myślenia.

Czy dotyczy to również muzyki?
Rafał "Kazi" Kasprzak: Zawsze był tylko jeden Alians. Z czasem przybyło nam jednak umiejętności, które na samym początku nadrabialiśmy czystą energią. Gramy teraz lepiej niż kiedyś, ale energia też została. Nie można jednak grać wciąż tak samo. Zawsze poszukiwaliśmy czegoś więcej, a w tych poszukiwaniach byliśmy eklektyczni. Poszukiwania nie były zresztą tylko muzyczne. Zmieniał się także skład zespołu, aż do momentu, kiedy stał się najbardziej optymalny. Wydawało się, że nie ma nic prostszego od zebrania fajnych ludzi, którzy jednocześnie będą umieli grać na instrumentach i będą fajnie ze sobą się czuć. Ale w kraju, w którym tak naprawdę muzykuje niewielu ludzi, okazało się to sporym wyzwaniem. To, co wciąż pozostało niezmienne, to muzyka, która powstaje na furii. Nigdy nie było innej. Nawet w czasie "Pełni". Płyta była delikatna, to na koncertach graliśmy ostro. Nigdy zresztą nie odeszliśmy od takiego grania.

Nie czujesz głodu nowej płyty?
Rafał "Kazi" Kasprzak: Jasne, że czuję. Nie żyjemy jednak z muzyki i wydawanie płyty co dwa lata, co byłoby ideałem, takim jednak dla nas pozostaje. Tyle, że już najwyższy czas na nową płytę. Potrzebujemy jej jako zespół. Po dwuletniej przerwie wróciłem pół roku temu do pisania. Nie mam wprawdzie żadnego kawałka napisanego do końca, ale mam dużo kawałków we fragmentach, na których mogę pisać dalej. Mam już podstawę. Jak skończymy z koncertami, to zaczniemy pracować nad płytą.

To będzie Alians z …
Rafał "Kazi" Kasprzak: Jak zawsze ze sceną niezależną. Z punkrockiem, ska i reggae. Daleko od kultury upupionej przez ideologię albo pieniądze.

Początek koncertu w Pile o godzinie 20, a po koncercie afterparty. Bilety - 13 złotych w przedsprzedaży do nabycia w klubie i sklepie muzycznym DEMO, w dniu koncertu - 15 złotych.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski