Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Byrt: Mój następca musi czuć się dobrym poznaniakiem

Paulina Jęczmionka
Andrzej Byrt w czerwcu odejdzie z MTP. Zostanie ambasadorem w Szwajcarii.
Andrzej Byrt w czerwcu odejdzie z MTP. Zostanie ambasadorem w Szwajcarii. Archiwum
Z Andrzejem Byrtem, kończącym kadencję prezesem Międzynarodowych Targów Poznańskich, rozmawia Paulina Jęczmionka.

Z jakim wynikiem MTP zakończyły 2013 rok?
Andrzej Byrt
: To był bardzo dobry rok, choć miał nierówną dynamikę. Do połowy i w gospodarce, i na MTP dominowały dość pesymistyczne nastroje. Ale w drugiej połowie roku w gospodarce nastąpił przełom. Zmieniły się więc nastroje wystawców, co oznaczało i u nas dzierżawę większych powierzchni, zamawianie dodatkowych usług. To dało polepszenie sytuacji finansowej. Do tego, udało się nam wygrać kontrakt na przygotowanie techniczne, wyposażenie i budowę hal na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie odbywała się konferencja klimatyczna ONZ. Łącznie więc zakończyliśmy trudny 2013 r. sukcesem finansowym.

Byłby on możliwy, gdyby nie unieważnienie przetargu na organizację konferencji ONZ i powierzenie jej MTP?
Andrzej Byrt
: Ta konferencja nie spadła nam z nieba. Zgłosiliśmy się do przetargu i ostatecznie to nam powierzono realizację. Byliśmy jedynymi, którzy mieli już w tym doświadczenie, bo organizowaliśmy COP 14 w Poznaniu. COP 19, rzeczywiście, dała nam zarówno werwę organizacyjną, bo trzeba było przygotować ją w krótkim czasie, jaki i godziwy zarobek oraz prestiż.

W połowie 2014 r. zakończy się kadencja zarządu MTP. Co udało się zrobić w ciągu pięciu lat?
Andrzej Byrt
: Ta kadencja zarządu - pierwszego wybranego w konkursie i pierwszym z ograniczonym czasem trwania - przypada na najgorszy, poza stanem wojennym, okres targów po II wojnie. Najgorszy, bo w czasie kryzysu gospodarczego. Mimo to MTP zwiększyły swój udział w rynku z ponad 40 proc. na 60 proc. To ogromny sukces. Zainwestowaliśmy 200 mln zł w budowę kilku nowoczesnych hal. Poszerzyliśmy też znacząco grono zwiedzających, prawie podwajając liczbę naszych gości - profesjonalistów. Zmieniliśmy też wiele metod organizacyjnych, np. wprowadzając elektroniczną obsługę MTP. To wszystko sprawiło, że targi są nie tylko największymi i najsprawniejszymi targami w Europie Środkowo-Wschodniej, ale zwiększyły też udział na rynku polskim. Zaproszono nas przez to do zrzeszenia 10 największych targów europejskich.

Za pół roku odejdzie Pan z MTP i zostanie ambasadorem. W jakim kierunku targi powinny się dalej rozwijać?
Andrzej Byrt
: W tym, w którym już zaczęły. Chodzi o dywersyfikację usług. Nie będą tylko budować programu targowego w Poznaniu, ale i poza granicami miasta, a także kraju. Za chwilę wyjdziemy bowiem do naszych wschodnich sąsiadów, a nawet do Chin. Będziemy rozwijali uruchomiony niedawno program realizacji imprez zagranicznych na zlecenie rządu. MTP będą też dalej wzmacniać działania konferencyjne i wystawowe, czemu służy m.in. zmodernizowanie naszego Centrum Kongresowego. Najprawdopodobniej wejdziemy również w działalność reklamową.

Kto powinien zostać Pana następcą?
Andrzej Byrt
: Osoba dynamiczna, znająca dobrze perspektywy zarówno branży, jak i samego Poznania. Musi w równej mierze czuć się dobrym poznaniakiem i dobrym obywatelem świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski