Arcybiskup Stanisław Gądecki będzie przesłuchany przez prokuraturę? Tego chce poznański poseł, który składa zawiadomienie na ojca Rydzyka

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poseł Adam Szłapka z Nowoczesnej poinformował, że złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Tadeusza Rydzyka przestępstwa. Chodzi o ewentualnie niepoinformowanie śledczych o możliwym ukrywaniu pedofilii przez biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka. Poseł Szłapka przywoływał niedawne urodziny Radia Maryja, podczas których Tadeusz Rydzyk odniósł się do sprawy biskupa Janiaka.

Ze strony Tadeusza Rydzyka padły słowa, które w życiu publicznym nie powinny mieć miejsca. "Tak zgrzeszył, a kto z nas nie zgrzeszył, kto z nas nie ma pokus". Można je bagatelizować, ale takie słowa nie powinny paść. Dla Tadeusza Rydzyka pedofilia może jest grzechem, za który można wyspowiadać, a dla mnie i dla większości Polaków, to zbrodnia z kodeksu karnego

- mówi Adam Szłapka.

I dodaje: - Jeśli Tadeusz Rydzyk powiedział te słowa z pełną odpowiedzialnością, to znaczy, że wiedział o czynach biskupa, a na to też jest paragraf. Te słowa nie były przypadkowe. On miał wiedzę, w związku z czym powinien przyjść do prokuratury i opowiedzieć o całej sprawie.

Czytaj też: Były ksiądz z Chodzieży oskarżony o gwałty. Zarzucał ministrantowi, że wyzywająco się ubierał i go prowokował

Dlatego też poznański poseł zgłosił sprawę do prokuratury domagając się przesłuchania przez śledczych arcybiskupów Stanisława Gądeckiego i Marka Jędraszewskiego oraz kardynała Stanisława Dziwisza.

Wydaje się nieprawdopodobnym, by o sprawie biskupa Janiaka nie wiedzieli przewodniczący i wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, tj. arcybiskup Stanisław Gądecki i arcybiskup Marek Jędraszewski, a także osobisty sekretarz Jana Pawła II kardynał Stanisław Dziwisz

- czytamy w uzasadnieniu zawiadomienia, które złożył Adam Szłapka.

- Z dokumentów organizacji broniących praw ofiar pedofilów oraz dokumentów samego kościoła wiemy, że duchowni od dziesięcioleci otrzymywali sygnały o upowszechnieniu się przestępstwa pedofilii i wykorzystywania seksualnego przez duchownych, jednak nie podjęli żadnych realnych kroków, żeby z tym zjawiskiem walczyć - czytamy w piśmie Nowoczesnej

Protest przed krakowską kurią przeciwko ukrywaniu pedofilii w kościele