- Czekałem w Zbąszynku na pociąg do Poznania, ale już w Zbąszynku było on 50 minut opóźniony - mówi Waldemar Nowacki. Podróżny zdecydował się więc na jazdę do Poznania pociągiem spółki PKP IC, który przybył punktualnie z Zielonej Góry.
Jak wyjaśnia Włodzimierz Wilkanowicz , prezes Kolei Wielkopolskich spółka przejęła od Przewozów Regionalnych i od razu doszło do trzech awarii. Najpoważniejszą było uszkodzenie silnika w niedawno modernizowanym pociągu elektrycznym.
- Awaria była na tyle poważna, że nie mogliśmy tego pociągu ściągnąć ze szlaku - wyjaśnia prezes Włodzimierz Wilkanowicz. W kolejnych pociągach zawiodły drzwi oraz mechanizm sterowania.
Bezawaryjne były "Elfy", ale jak twierdzą podróżni zdecydowanie za ciasne.
W niedzielę chciałam wrócić do Poznania z Kostrzyna. Po zakupie biletu w kasie, czynnej tak jak poczekalnia tylko do godz.16:00, usłyszałam, że pociąg spóźni się o ok. 40minut - mówi Justyna Wiatrak.
Podróżna postanowiła pojechać kolejnym pociągiem, ale i ten przyjechał z piętnastominutowym opóźnieniem. Gdy się zjawił, a był to nowoczesny "Elf" z około trzydziestu osób oczekujący na peronie do pociągu zdołało wsiąść pięć osób.
- Konduktor obojętnie zarządził odjazd, po czym pozostałe osoby rozeszły się do domów. Podróż z Kostrzyna do Poznania trwała zamiast 25minut aż 4,5 godziny - relacjonuje pasażerka Justyna Wiatrak.
Do takiej sytuacji doszło, ponieważ Elf zabierał podróżnych którzy w normalnych warunkach jechaliby wcześniejszym pociągiem - wyjaśniają kolejarze.
Awarie prześladowały w poniedziałek Koleje Wielkopolskie na szlaku Wągrowiec - Poznań. Tam jednak zawiodły urządzenia sterowania ruchem. One również spowodowały kilkudziesięciominutowe opóźnienie pociągu do Poznania. Mimo tyhc wszystkich kłopotów prezes spółki Koleje Wielkopolskie ocenia funkcjonowanie tej kolei na "3+".
Powody do narzekania mieli też podróżni przyjeżdżający od strony Leszna. Podobnie jak Elf przejeżdżający przez Kostrzyn i ten pociąg był za krótki.
- Jutro dołączymy więcej wagonów - zapewnia Hubert Wełyczko, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
Na poznańskim Dworcu Głównym można było spotkać tez osoby zadowolone.
Pociąg, którym jechałem z Inowrocławia był punktualny, a ponieważ w ubiegłym tygodniu się spóźnił, mogę powiedzieć, że jest lepiej - mówi Paulina Zagórska.
Punktualny był też pociąg, którym jechali państwo Irena i Henryk Piątkowie a podróżowali oni pociągiem ze Szczecina do Poznania.
Największe problemy mieli jednak w pierwszych dniach obowiązywania nowego rozkładu jazdy podróżni na Śląsku. Kłopoty na Śląsku, gdzie zadebiutowała kolej samorządowa. Okazało się ze debiutantowi brakuje wagonów.Pożyczyliśmy kolejom Śląskim 45 wagonów wraz z obsługa. Ale muszą one do nas wrócić 19 grudnia przed świątecznym szczytem przewozowym - mówi Beata Czemerajda, rzecznik prasowy spółki PKP IC.
Za sprawą najpierw wykolejenia, a później pogody opóźnione były też pociągi wjeżdżające do Polski z Niemiec.
- W niedzielę około godziny 18 wykoleił się pociąg i zablokował tory prowadzące w kierunku Polski. Niemieccy kolejarze udrożnili tor około północy - mówi Beata Czemerajda, rzecznik prasowy spółki PKP IC. Pociąg IC "Kiepura" z Berlina był w Poznaniu opóźniony aż o 300 minut.
Mróz i obfite opady śniegu spowodowały, że spóźnione po kilkadziesiąt minut były też pociągi przyjeżdżające do Krakowa i Warszawy ze Słowacji, Czech i Austrii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?