Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bandrowski i Micanski nie wzmocnią Lecha Poznań

Maciej Lehmann, Hubert Maćkowiak
Tomasz Bandrowski musi sobie szukać nowego pracodawcy.
Tomasz Bandrowski musi sobie szukać nowego pracodawcy. Marek Zakrzewski
Ilijan Micanski nie będzie wiosną grał w Lechu. Bułgar, który ostatnio był piłkarzem 1.FC Kaiserslautern został wypożyczony do klubu z niemieckiej drugiej Bundesligi FSV Frankfurt. W Lechu nie zagra też Tomasz Bandrowski.

Czytaj także:
Lech Poznań: Rudniew czy Murawski - kto na sprzedaż?
Lech Poznań trenuje we Wronkach

- Chcę pomóc FSV w utrzymaniu się. Dla mnie najważniejsze jest, by grać i strzelać bramki oraz wypracowywać sytuacje kolegom. Razem możemy poprawić nasze miejsce w tabeli - stwierdził Ilijan Micanski na oficjalnej stronie klubu z Frankfurtu, który zajmuje 16., trzecie od końca miejsce w tabeli.

Bułgar dziś leci na zgrupowanie nowego klubu na Majorkę. -Ilijan jest inteligentnym graczem, który sporo pracuje na boisku i potrafi strzelać mnóstwo goli - komplementuje swojego nowego piłkarza trener Benno Moehlmann. Dobre zdanie o Micanskim miał też dyrektor sportowy Lecha Andrzej Dawidziuk, który podkreślał, że Bułgar pasowałby do taktyki poznańskiego zespołu. Niestety, budżet transferowy zimą uzależniony jest od sprzedaży. Dawidziukowi nie udało się na tyle obniżyć kosztów utrzymania zespołu, by zatrudnić Micanskiego.

W Lechu nie zagra też Tomasz Bandrowski. - Kolejorz bardzo mi pomógł, ale ostatecznie nie podpisze ze mną kontraktu. Dziękuję klubowi za pomoc w powrocie do zdrowia, ale szukam nowego pracodawcy - mówi były reprezentant Polski.

Bandrowski liczył na angaż w Lechu. Wydawało się, że klub pomoc w rehabilitacji potraktuje jak inwestycję w zdrowie i przyszłość zawodnika. Tymczasem stało się coś zupełnie innego.

- Szczerze mówiąc, to myślałem, że jednak dojdziemy do porozumienia. Przecież nie miałem jakichś wielkich wymagań finansowych. Dla mnie najważniejsze jest odbudowanie formy. Klub jednak stwierdził, że nie potrzebuje kolejnego defensywnego pomocnika. Tak czy inaczej, dziękuję Lechowi za pomoc. Klub pokazał, że nie zostawi mnie na lodzie i dotrzymał słowa - zaznacza Bandrowski.

Prawdopodobnie Bandrowski znajdzie nowy klub. Obecnie negocjuje z Jagiellonią Białystok.

- Rzeczywiście prowadzę rozmowy z tym klubem. Razem z moim menadżerem złożyliśmy ofertę i teraz czekamy na odpowiedź. Władze Jagi znają moją sytuację i czekam tylko na ich decyzję. Na razie nic nie zostało przesądzone - zapewnia nasz rozmówca, który bardzo liczy, że uda się podpisać kontrakt.

Do tej pory nie było zbyt wielu zapytań. Szefowie klubów z Ekstraklasy mogą przecież obawiać się, czy Bandrowski będzie w tej samej dyspozycji co przed roczną przerwą w występach.

- Czas ucieka i nie ukrywam, że do końca stycznia chciałbym załatwić tę sprawę. Powinienem z nową drużyną wyjechać na zgrupowanie - zauważa Bandrowski, który zapewnia, że nic mu nie dolega i w każdej chwili może zacząć przygotowania do piłkarskiej wiosny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski