Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Borussia po kapitalnym meczu pokonała Napoli 3:1! Polacy napędzali maszynę z Dortmundu!

Radosław Patroniak
Jakub Błaszczykowski zapomniał już o nieudanych meczach reprezentacji i w Lidze Mistrzów zagrał już na najwyższych obrotach
Jakub Błaszczykowski zapomniał już o nieudanych meczach reprezentacji i w Lidze Mistrzów zagrał już na najwyższych obrotach Fot. Paweł Miecznik
Po kapitalnym meczu Borussia pokonała Napoli 3:1 i przybliżyła się do awansu z grupy. Do pełni szczęścia potrzebuje jeszcze wygranej w spotkaniu z Marsylią.

Finalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów przed piątą kolejką elitarnych rozgrywek był w poważnych tarapatach. Borussiia Dortmund musiała wygrać z włoskim Napoli, by przedłużyć szanse na 1/8 finału LM. Nie dość, że wicemistrzowie Niemiec zdobyli trzy punkty, to jeszcze wygrali wyżej niż przegrali w Neapolu (1:2), w dodatku pokazali efektowny futbol i niesamowitą determinację. W rolach głównych wystąpiło polskie trio na czele ze strzelcem drugiej bramki, czyli Jakubem Błaszczykowskim. W innych meczach piątej kolejki LM sypnęło niespodziankami.
Największe emocje wzbudziło oczywiście spotkanie na Westfalenstadion, gdzie Borussia grała o życie z Napoli. Stawka spotkania nie spętała nóg ekipie Juergena Kloppa. Od początku dortmundczycy zagrali odważnie i z niesamowitą agresją. W wyjściowej jedenastce nie zabrakło naszych kadrowiczów, czyli Roberta Lewandowskiego i kapitana reprezentacji Jakuba Błaszczykowskiego. „Lewy” już w 8 min był ewidentnie przytrzymywany przez Federico Fernandeza i sędzia wskazał na ,,wapno”, mimo protestów włoskich zawodników. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Marco Reus. Stracona bramka nie pobudziła wcale gości do zmasowanych ataków. Wciąż w natarciu byli wicemistrzowie Niemiec. W 14 min stuprocentową sytuację zmarnował Lewandowski. Dopiero w ostatnich 20. minutach pierwszej połowy do głosu doszli podopieczni Rafy Beniteza. Najgroźniejsza okazał się akcja byłego gracza Realu Madryt, Jose Callejona, który trafił w słupek. W odpowiedzi na czystą pozycję znów wyszedł „Lewy”. Były snajper Lecha nie grzeszył jednak we wtorek skutecznością i ponownie na trybunach było słychać tylko jęk zawodu. Potem gra się zaostrzyła i na murawie ,,sypnęło” kartkami i niepotrzebnymi gestami.
Po zmianie stron na bohatera Dortmundu wyrósł Jakub Błaszczykowski. Pomocnik Borrusii pokazał jak należy zamienić dogodną sytuację na gola. Bramkową akcję zainicjował Lewandowski, który uruchomił Reusa. Ten z kolei idealnie obsłużył Błaszczykowskiego. 2:0 dla gospodarzy i już niektórzy mogli sądzić, że ekipa spod Wezuwiusza pogodzi się z porażką. Tymczasem ,,tlen” gościom podał filigranowy napastnik, Lorenzo Insigne, który wpisał się na listę strzelców także w pierwszym meczu obu drużyn. Przy kontaktowej bramce nie popisał się bramkarz Roman Weidenfeller, który niepotrzebnie wyszedł na przedpole.
Trener Klopp nie stracił jednak głowy i posłał do boju Pierre’a-Emericka Aubamayenga. Snajper rodem z Gabonu zmienił Błaszczykowskiego i tuż po wejściu na boisko zmarnował idealną sytuację. W drugim podejściu, po podaniu od Lewandowskiego, już się jednak nie pomylił i praktycznie przesądził o zwycięstwie niemieckiej jedenastki. W końcowych minutach rozpędzona maszyna z Dortmundu nie zwalniała tempa i miała okazje do podwyższenia wyniku. Najlepszą z nich zmarnował Henrich Mchitarjan, który trafił w słupek. Chwilę wcześniej na murawie pojawił się Łukasz Piszczek, wracający do składu po wyleczeniu kontuzji.

Grupa E
Steaua Bukareszt – Schalke 04 Gelsenkirchen 0:0. FC Basel – Chelsea Londyn 1:0. Bramka: Salah (87).
1. Chelsea Londyn 5 9 11:3
2. FC Basel 5 8 5:4
3. Schalke 04 5 7 4:6
4. Steaua Bukareszt 5 3 2:9
Grupa F
Borussia Dortmund – SSC Napoli 3:1. Bramki: Reus (10, karny), Błaszczykowski (60), Aubamayeng (78) – Insigne (71).
Arsenal – Olympique Marsylia 2:0. Bramki: Wilsher (1 i 65).
1. Arsenal 5 12 8:3
2. Borussia 5 9 9:5
3. Napoli 5 9 8:9
4. Olympique Marsylia 5 0 4:12
Grupa G
Zenit St. Petersburg – Atletico Madryt 1:1. Bramki: Alderweirweld (74, samobójcza) – Adrian (53).
FC Porto – Austria Wiedeń 1:1.Bramki: Jackson Martinez (48) – Kienast (11).
1. Atletico Madryt 5 13 13:3
2. Zenit St. Petersburg 5 6 4:5
3. FC Porto 5 5 4:5
4. Austria Wiedeń 5 1 0:8
Grupa H
Celtic Glasgow – AC Milan 0:3. Bramki: Kaka (13), Zapata (49), Balotelli (60).
Ajax Amsterdam – FC Barcelona 2:1. Bramki: Serero (19), Hoesen (41) – Xavi (49, karny).
1. FC Barcelona 5 10 10:4
2. AC Milan 5 8 8:5
3. Ajax Amsterdam 5 7 5:8
4. Celtic Glasgow 5 3 2:8

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski