Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burzliwy protest rolników w Warszawie. Wielkopolscy rolnicy w centrum zajść. "Pałowali nas i strzelali". Pokazują ranę po gumowej kuli

Karol Pomeranek
Karol Pomeranek
– Jeden z naszych kolegów, który wracał z nami autokarem, dostał rykoszetem w nogę i pokazał nam ślad – opowiada Mariusz Klemt.
– Jeden z naszych kolegów, który wracał z nami autokarem, dostał rykoszetem w nogę i pokazał nam ślad – opowiada Mariusz Klemt. Rola Wielkopolski / Facebook
- Gaz w naszą stronę szedł na okrągło, pałowali nas i strzelali w naszą stronę z gumowych kul. Kilku kolegów z Wielkpolski zostało zatrzymanych - opisuje środowe wydarzenia pod gmachem Sejmu Sebastian Dziamski, lider organizacji Rola Wielkopolski, organizator niedawnych protestów rolniczych w regionie.

Burzliwy protest rolników w Warszawie

– Miał być dialog i rozwiązanie naszych problemów, dostaliśmy gaz i gumowe kule

– napisali w mediach społecznościowych rolnicy zrzeszeni w organizacji Rola Wielkopolski. W Warszawie nie zabrakło jej lidera, Sebastiana Dziamskiego, który kilka dni wcześniej brał udział w zwołanym niedawno przez premiera Donalda Tuska rolniczym okrągłym stole.

Duże emocje na proteście rolników w Warszawie

– Podczas protestu były bardzo duże emocje, pirotechnika poszła w stronę policji, to oczywiście prawda. Ale w pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli. Policja zamiast spokojnie stać i czekać aż zakończymy protest około 18:00, około 15:00 zaczęła nas siłowo rozganiać. Później pojawili się jacyś podstawieni prowokatorzy, którzy z naszej strony rzucali w policję kostką brukową. Gaz szedł w naszą stronę na okrągło, kilku kolegów z Wielkopolski zostało zatrzymanych

– relacjonuje.

Na miejscu był także Mariusz Klemt, organizator wcześniejszych protestów na drodze krajowej numer 24 w miejscowości Gorzyń między Pniewami a Skwierzyną.

– To była perfidnie zrobiona ustawka. W Polsce rolnik rolnika rozpozna. Ci, którzy z naszej strony rzucali w policję kostką brukową, żadnymi rolnikami nie byli. Podstawieni prowokatorzy, poubierani w koszulki odblaskowe. Gdy policja na nas napierała, zwykli rolnicy po prostu się wycofywali. A policja gazem traktowała nas wszystkich równo. Gdy wracaliśmy autokarem po proteście, w kabinie unosiła się woń, bo wszyscy ubrania mieliśmy gazem przesiąknięte. Ale nie tylko gaz był przez policję użyty. Kule gumowe poszły w ruch. Jeden z naszych kolegów, który wracał z nami autokarem, dostał rykoszetem w nogę i pokazał nam ślad. W sumie w naszym autokarze był trzech kolegów poszkodowanych przez policję. Ta w amoku atakowała wszystkich jak popadło

Policja na proteście rolników w Warszawie

W ocenie przedstawiciela Roli Wielkopolski, polski rząd popełnił fatalny błąd wysyłając policję na protestujących rolników.

– Rolnicy do tej pory protestowali spokojnie. Ale po tym, co zrobiono z nami w środę, to chęć do pokojowych protestów nam powoli mija. Pokażemy jeszcze, co znaczy rolnik, co znaczy wielkopolski rolnik

– zapowiada.

Sebastian Dziamski na kolejne spotkanie z premierem wybiera się do Warszawy w najbliższą sobotę. Jak mówi, niewiele po tym spotkaniu się jednak spodziewa. Wstępnie zapowiada, że kolejna fala rolniczych protestów w Wielkopolsce czeka nas 11 marca. Miedzy innymi w ciągu S5/S11, w Dąbrówce i w Konarzewie, o czym poinformował w komunikacie wójt gminy Dopiewo.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski