Prokuratura Okręgowa w Szczecinie będzie musiała umorzyć postępowanie przeciwko 40-letniemu Zbigniewowi R., byłemu wiceministrowi MSWiA w rządzie PiS. Powód? Dwa niezależne zespoły biegłych złożone z psychiatrów i psychologów uznały, że tamtej kwietniowej nocy, kiedy po pijanemu w kapciach i pidżamie urządził strzelaninę na drodze pod Nowym Tomyślem był niepoczytalny. Przyczyną nie było 1,5 promila alkoholu we krwi, ale jego stan psychiczny.
Zobacz również:
- Biegli uznali, że nie mógł rozpoznać znaczenia czynów i pokierować swoim postępowaniem - mówi prokurator Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Na Zbigniewie R. oprócz jazdy pod wpływem alkoholu ciążył zarzut sprowadzenia zagrożenia zdrowia i życia oraz zmuszenia innych użytkowników drogi do określonych zachowań. Tamtej nocy na drodze nie był sam. Według ustaleń prokuratury dwukrotnie zajeżdżał drogę innym samochodom - jednym z nich podróżowała rodzina z dzieckiem, za każdym razem wysiadał ze swojego bwm i strzelał. Na szczęście, w powietrze. Oddał w sumie sześć strzałów.
Zobacz też: Były wiceminister usłyszał zarzuty: Odpowie za jazdę po pijanemu i groźby karalne
Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Wcześniej tłumaczył jednak, że tamtej nocy miał wrażenie, że ktoś go śledzi. Nie ma to już jednak żadnego znaczenia, gdyż nie będzie aktu oskarżenia. Postępowanie musi być umorzone, gdyż zgodnie z przepisami osoby niepoczytalnej nie można oskarżyć i postawić przed sądem. Zbigniew R. pozostanie na wolności, Biegli nie wnioskowali bowiem o umieszczenie go w zakładzie psychiatrycznym. Prokuratura sama do sądu z takim wnioskiem wystąpić nie może. Może jednak złożyć inne.
- Wystąpiliśmy do komendanta wojewódzkiego policji o cofnięcie podejrzanemu pozwolenia na broń - mówi rzecznik szczecińskiej Prokuratury Okręgowej. - Będzie także wniosek do organu, który wydał mu prawo jazdy o skierowanie go na badanie lekarskie, by ustalić, czy stan zdrowia pozwala mu kierować pojazdami.
Zobacz też: Były wiceminister usłyszał zarzuty: Odpowie za jazdę po pijanemu i groźby karalne
Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się o zamknięciu śledztwa i akcie oskarżenia. Dwie identyczne opinie, które wskazują na niepoczytalność, przesądzają jednak sprawę.
- Gdyby się różniły między sobą moglibyśmy powołać kolejnych biegłych - mówi Małgorzata Wojciechowicz. - W przypadku gdy są zbieżne nie ma ku temu podstaw.
Zobacz również:
Zbigniew R. nie trafił na obserwację psychiatryczną. Biegli uznali, że nie jest im potrzebna. Były wiceszef MSWiA przebywa obecnie przebywa na policyjnej emeryturze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?