18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy to kolejny rozłam w stowarzyszeniu My-Poznaniacy?

Anna Jarmuż
Arleta Matuszewska, prezes Stowarzyszenia My Poznaniacy
Arleta Matuszewska, prezes Stowarzyszenia My Poznaniacy archiwum
Społeczny komitet wyborczy Poznaniacy nie jest inicjatywą Stowarzyszenia My-Poznaniacy. To indywidualne działanie kilku osób - poinformowała prezes stowarzyszenia Arleta Matuszewska.

O tym, że osoby, utożsamiane z My-Poznaniakami przygotowują się do startu w wyborach samorządowych, poinformowaliśmy w piątek. Na konferencji prasowej w tej sprawie padły słowa o planach społeczników (którzy chcieliby zasiąść w radzie miasta i spróbować swoich sił w wyborach prezydenckich). Mówiono o współpracy z innymi stowarzyszeniami i działaczami.

Nie zaakcentowano jednak, że ta inicjatywa nie jest absolutnie połączona z My-Poznaniakami, a prezes stowarzyszenia nic na ten temat nie wie.

- Decyzja, czy będziemy brali udział w wyborach oraz w jakiej formie, zapadnie na walnym zebraniu, które zaplanowano na 5 kwietnia, tak jak było to w przypadku poprzednich wyborów - wyjaśnia Arleta Matuszewska. - Nie wiem, dlaczego ogłoszenie takiego komunikatu nastąpiło akurat teraz. W tym wypadku mamy jednak do czynienia z decyzją osób prywatnych, co prawda utożsamianych ze stowarzyszeniem, ale jednak osób prywatnych.

Z kolei Anna Wachowska-Kucharska uważa, że komunikat zamieszczony przez Matuszewską, również jest jej prywatnym zdaniem.

- Zarząd stowarzyszenia nie wydał uchwały, która zabraniałaby jego członkom udziału w wyborach. Co więcej, jej wcześniejsze wypowiedzi świadczyły o tym, że popiera tego typu inicjatywy - mówi Anna Wachowska-Kucharska. - Podobna reakcja jest co najmniej dziwna i przypomina działanie partii politycznych - dodaje.

Całą sytuacją oburzony jest Andrzej Białas, były prezes stowarzyszenia My-Poznaniacy, a obecnie lider Stowarzyszenia Prawo do Miasta.

- Z niesmakiem odnotowałem próbę manipulowania nazwą My Poznaniacy dla własnych celów i ambicji niektórych osób. To haniebne zachowanie ma na celu manipulowanie opinią publiczną - stwierdza Andrzej Białas. Prezes PdM potwierdził też, że prowadził rozmowy z Arleta Matuszewską, co do możliwości tworzenia wspólnego komitetu wyborczego. Nie ma póki co konkretnych decyzji w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski