ZOBACZ:
Familijny Poznań poprowadzi szkołę przy Sierakowskiej
Mnie osobiście podoba się sam pomysł na szkołę i przedszkole. Bogata oferta bezpłatnych zajęć, odrabianie lekcji w szkole, ciepły posiłek, pokój do pracy dla nauczyciela, asystent, który będzie go wspierał w pracy z młodszymi uczniami, ten sam nauczyciel od przedszkola do trzeciej klasy podstawówki . Najmniej przypadły mi do gustu jednakowe uniformy. Doświadczyłam noszenia fartuszka i czuję do niego wstręt. Zawsze będzie kojarzył mi się z mundurkiem Mao. A uczniowie muszą być kolorowi, twórczy, z fantazją, samodzielnie myślący.
I tego, mam nadzieję, nauczą się w "familijnej" szkole. Fundacja świetnie daje sobie radę, przebojem "bierze" kolejne polskie miasta. Tylko w rodzinnym Poznaniu, w pewnych kręgach, podchodzi się do jej propozycji nieufnie. Trochę do dziwne, jeśli wziąć pod uwagę co robi, jak funkcjonują jej placówki, że uratowała szkołę na Fabianowie. Nie można też zapominać, że zamierza zainwestować ponad 2 mln zł w budynek przy Sierakowskiej co przy problemach finansowych miasta nie jest bez znaczenia. Daję fundacji kredyt zaufania i jestem pewna, że nie jest to kredyt udzielany na "piękne oczy".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?