Dantejskie sceny w autobusie MPK Poznań. Niektórym pasażerom puściły nerwy!

Pasażerowie, którzy w zdecydowanej większości mieli ze sobą bagaż, chcieli dostać się z poznańskiego lotniska na dworzec, aby móc kontynuować swoją podróż. Drzwi 12-metrowego pojazdu, ze względu na duże obłożenie kursu, ledwo się domknęły.

Wpływ na sytuację miał fakt, że tuż przed feralnym kursem na poznańskim lotnisku wylądowały samoloty z Londynu, Marsa Alam i Monachium, w odstępach zaledwie 15-20-minutowych.

Czytaj także: Poznański Szybki Tramwaj gotowy na święta. Tramwaje wrócą na część odbudowanej trasy. Zobacz, jak teraz wygląda!

Jak poinformował nas rzecznik prasowy lotniska Poznań-Ławica, Błażej Patryn, loty te odbywają się planowo w każdy piątek, ponieważ linie lotnicze nie uruchamiały w tym roku dodatkowych połączeń związanych ze zbliżającym się Bożym Narodzeniem.

Niestety wypełnienie pojazdu niemal do granic jego możliwości spowodowało, że swoją trasę pokonał on w dłuższym czasie niż wynikałoby to z rozkładu jazdy. Potrzebny był dodatkowy czas na wymianę pasażerów, ponieważ część osób musiała wysiadać z pojazdu na przystanku, aby wypuszczać innych.

Nie obyło się także bez utarczek słownych. Jak relacjonuje dziennikarz „Głosu Wielkopolskiego", który także podróżował tym autobusem, jedna z pasażerek głośno komentowała zajęcie przez inną osobę z bagażami dwóch miejsc siedzących, przez co inni podróżni nie mogli z nich skorzystać.

Inna pasażerka zwróciła uwagę osobie stojącej z założonym na plecach dość sporym plecakiem, że pomimo jej próśb na początku podróży, nie zdjęła go, przez co była przez cały czas jazdy nim szturchana. Tuż przed poznańskim dworcem głównym doszło między pasażerkami do utarczki słownej, która skończyła się niecenzuralną prośbą właścicielki plecaka o odczepienie się od niej i szybkie opuszczenie pojazdu.

MPK Poznań w swojej kampanii "Warto Jeździć z Kulturą", wielokrotnie apelowało o zdejmowanie plecaków podczas jazdy autobusami i tramwajami. Niestety nie udało nam się jeszcze uzyskać od MPK oraz ZTM komentarza w sprawie kursu linii 159. Nie wiadomo także, dlaczego na linię obsługującą trasę z dworca na lotnisko w okresie przedświątecznym skierowano jedynie 12-metrowy autobus, nie posiłkując się taborem przegubowym.

AKTUALIZACJA
- Kursy na linii numer 159 odbywały się 23 grudnia zgodnie z roboczym rozkładem jazdy Nie mieliśmy informacji, ani prośby z poznańskiego lotniska o wzmocnienie kursów - stwierdził Bartosz Trzebiatowski z ZTM.

- Kursy na linii numer 159 odbywały się 23 grudnia zgodnie z roboczym rozkładem jazdy. Należy jednak mieć też na uwadze, że możliwość jakichkolwiek wzmocnień na liniach autobusowych jest bardzo ograniczona z uwagi na kryzys w dostępności kierowców w całej branży, co mocno dotyka także MPK w Poznań - podkreślił.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News