Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dary z Broniszewic i Pleszewa dotarły na Ukrainę! "Widziałam ich łzy wzruszenia, że otrzymują od Polaków pomoc"

Piotr Fehler
Piotr Fehler
Dary z Broniszewic i Pleszewa dotarły na Ukrainę!
Dary z Broniszewic i Pleszewa dotarły na Ukrainę! Dom Chłopaków w Broniszewicach
Dom Chłopaków w Broniszewicach, Fundacja św. Dominika oraz wielu mieszkańców powiatu pleszewskiego w ostatnich dniach pokazało, jak wielkie jest ich niebiesko-żółte serce. W zaledwie kilka dni cztery busy pełne leków, żywności, chemii, pampersów i karm dla psiaków dostarczone zostały na Ukrainę, a dokładniej do Żółkwi koło Lwowa.

Dom Chłopaków. Pomoc dla Ukrainy. Dary już na Ukrainie

Wraz z rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę, siostry Dominikanki z Domu Chłopaków w Broniszewicach wraz z Fundacją św. Dominika oraz mieszkańcami powiatu pleszewskiego rozpoczęły zbiórkę darów. Na ich apel zareagowali nie tylko mieszkańcy naszego powiatu, ale również ludzie z całej Polski. Po kilkunastu godzinach podróży, cztery busy z Broniszewic dotarły na Ukrainę, a dokładniej do Żółkwi koło Lwowa.

- Wyjechaliśmy przed północą w poniedziałek, żeby dotrzeć na granicę w Hrebennem na wtorek nad ranem. Byliśmy w kontakcie z Lianą, która świetnie dowodzi punktem pomocy humanitarnej w Żółkwi i która dawała nam co chwilę instrukcje przez telefon, co mamy robić i mówić na odprawach celnych i granicznych. Przy granicy spotkaliśmy grupę ok.20 mężczyzn Ukraińców czekających na podwózkę przez granicę, żeby walczyć. Polski strażnik z zaangażowaniem szukał miejsc w naszych busach dla nich. Niestety nie mieliśmy ani jednego, bo busy załadowane po brzegi. Służby graniczne i celne z obydwóch stron byli bardzo dla nas życzliwi. Bardzo szybko znaleźliśmy się na Ukrainie

- podkreśla s. Eliza Myk.

Pomoc dla Ukrainy. Ukraina wdzięczna Polakom za pomoc

Na Ukrainie czekała już na nich Liana z logistykami tego przedsięwzięcia, którzy eskortowali kolumnę busów z Broniszewic przez patrole wojskowe, które są porozstawiane na drodze do Żółkwi co parę kilometrów.

W Żółkwi czekała na nich już s. Mateusza i młodzi chłopcy, którzy przez godzinę pomagali w rozładowaniu darów. Jeden z kierowców pojechał dalej, do sztabu kryzysowego z partią artykułów medycznych. W tym samym czasie siostra Sara wraz z siostrą Juwencją były na granicy z gorącą zupą na granicy, żeby podać ciepły posiłek czekającym od 3 dób na wyjazd z Ukrainy.

- Siostry są bardzo dzielne, gdy zaczęła się wojna podjęły decyzję, że zostają z ludźmi na Ukrainie

- podkreśla dominikanka.

Źródło: Dary z Broniszewic i Pleszewa dotarły na Ukrainę! " Widziałam ich łzy wzruszenia, że otrzymują od Polaków pomoc"

Zobacz też: Relacja z Kijowa Marcina Mamonia:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski