W przeddzień swych 92 urodzin zmarł Dave Brubeck, wybitny pianista i kompozytor. Był jedną z legend i największych osobowości amerykańskiego jazzu, a zarazem pierwszym jazzmanem z USA, który - gdy opadła żelazna kurtyna - przyjechał do Polski. W Poznaniu w Auli UAM razem ze swym legendarnym kwartetem zagrał 18 marca 1958 roku. Koncert ten wywarł ogromne wrażenie na obecny na sali Sekstet Krzysztofa Komedy.
Jerzy Milian tak go wspomina: - Zwróciliśmy uwagę na dynamikę z jaką ten kwartet występował. Znakomity Paul Desmond na saksofonie grający z jednej strony bardzo ekspresyjnie, ale potrafiący również grać cudowne piana, a do tego znakomity akompaniament Joe Morello na perkusji. Była to po prostu dla nas nauka ogromnej palety muzycznych barw. Choć nie było tam wibrafonu, byłem tym koncertem oczarowany i nauczyłem się szanować w jazzie dynamikę. A poza tym był to dla nas techniczny szok.
Po raz drugi Dave Brubeck przyjechał do Poznania 27 kwietnia 1995 roku. Aula UAM znów była wypełniona do ostatniego miejsca. Krytyk i animator jazzu Dionizy Piątkowski tak wspomina Dave'a Brubecka: - Wielka strata dla muzyki; wspaniały Człowiek. Moje z nim spotkania zapoczątkowały naszą wieloletnią przyjaźń, a koncert jaki zorganizowałem Kwartetowi Dave'a Brubecka w kwietniu 1995 roku był wspaniałym deja vu jego poznańskiej premiery z katakumbowych, pięćdziesiątych lat jazzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?