Dieta - tak schudły: Jennifer Aniston, Jennifer Lopez, Kourtney Kardashian i Beyonce [2.02.20224]

Jennifer Aniston stosuje dietę 9:1. Na czym ona polega?

- Jest to świetna dieta. Jestem fanką diety Jennifer Aniston, dlatego że ona prezentuje bardzo rozsądne podejście do żywienia - mówi w programie "Pytanie na śniadanie" w TVP 2 dr Justyna Jessa, dietetyk kliniczny.

Okazuje się, że 90 procent tego co ona je, to są zdrowe, nieprzetworzone, dobrej jakości produkty. 10 procent stanowią różnego rodzaju przekąski, które nie są zbyt zdrowe, ale zachęcają do tego, by tę dietę stosować. Jeniffer Aniston nie zdradza jednak, po jakie niezdrowe przekąski sięga.

Hitem internetu jest sałatka Jeniffer Aniston.

- Znajduje się w niej sporo kaszy, w której są węglowodany złożone z dużą zawartością błonnika pokarmowego. Jest białko w postaci sera feta i ciecierzycy. Jest też dużo warzyw. Jeniffer Aniston do sałatki dodaje czerwoną cebulę i ogórek. Stosuje też dużo ziół, w tym miętę i natkę pietruszki. Dodaje też pistacje, jako źródło kwasów omega 3 i witaminy E - opisuje dr Justyna Jessa.

Podkreśla, że nie musimy stosować dokładnie sałatek o identycznym składzie. Ogórka możemy zamienić na zupełnie inne warzywo.

W "Elle" czytamy, że Jennifer Aniston na śniadanie wypija szklankę ciepłej wody z cytryną. Na śniadanie je tosty z awokado i jajkiem. Lubi też koktajle z bananem, borówkami, wiśniami, proszkiem maca i kakao. Sałatki spożywa z rybą lub krewetkami. Na kolację zjada warzywa. Lubi też wegetariańską lasagnę.

- Jeniffer Lopez dużo ćwiczy, dużo się rusza. Jej dieta jest bardzo zbilansowana. Chwali się, że sięga po koktajle i sałatki. Dba o to, by w jej potrawach było białko. Trzyma się podstawowych zaleceń zdrowotnych, żeby mieć siłę i energię na wszystkie swoje wyczyny taneczne i nie tylko - zdradza w programie "Pytanie na śniadanie" w TVP 2 Michalina Kasprowcz, trener personalny.

Na swoich koncertach sporo się rusza. Dba o to, by w jej diecie było białko, które potrzebują nasze mięśnie, a także węglowodany w postaci owoców, kasz, ryżu, makaronu. "Pochłania" również olbrzymie ilości warzyw.

"Jennifer Lopez je wyłącznie organiczne, pełnowartościowe jedzenie. Wszystko w jej menu jest świeże, nieprzetworzone i złożone z wysokiej jakości białek oraz składników odżywczych. Jej główne źródła białka to białka jaj, białe mięso indyka, pierś z kurczaka i wołowina z naturalnej hodowli. Wokalistka jada też ryby (bogate w białko i kwasy omega-3 i 6) oraz pozwala sobie na "garść" orzechów każdego dnia" - czytamy w "Elle".

- Kiedy wychodzimy do restauracji, staram się wybierać zdrowe dania. Zazwyczaj zamawiam sałatkę lub rybę z warzywami. Upewniam się też, że do posiłku piję dużo wody - zdradziła w wywiadzie dla "Hello!".

Kourtney Kardashian stosuje dietę keto. Sięga po tłuste produkty: ryby, tłuste mięsa, awokado, oliwki i niskowęglowodanowe warzywa.

- Jest to dieta dla ludzi, którzy bardzo lubią tłuszcze, a węglowodany nie są im do życia i szczęścia potrzebne - mówi Michalina Kasprowcz.

Podkreśla, że jest to trudna do utrzymania dieta. Potrzebuje suplementacji.

"Aby uniknąć uczucia ciągłego głodu, Kourtney lubi rozpoczynać dzień od koktajlu zawierającego 18 gramów białka i 20 gramów kolagenu. Według niej picie kolagenu w proszku zmieszanego z wodą oraz dawką białka na pusty żołądek pomaga utrzymać długo uczucie sytości" - czytamy na wizaz.pl.

Wizaz.pl podkreśla, że na dłuższą metę dieta keto może mieć dla nas zgubny wpływ. Tłuszcze bowiem dostarczają nam jedynie 70 procent potrzebnej energii.

"Organizm jest zatem pod tym kątem "niedożywiony". Po kilku dniach dopada nas stan euforyczny, a przynajmniej tak oddziaływanie stanu ketozy określają lekarze. Objawia się to doskonałym samopoczuciem i uczuciem lekkości. Ale... niestety po 2-3 miesiącach wszystko mija. Znika apetytu, a pojawiają się senność i zaparcia" - ostrzega Wizaz.pl.

- Beyonce stosowała dietę lemoniadową, której jako dietetyk muszą powiedzieć stanowcze: nie. Jest to bardziej głodówka niż dieta. Ona pije przez kilka dni lemoniadę, czyli wodę z sokiem z cytryny, pieprzem cayenne i syropem klonowym. Stosując tę dietę przez tak długi czas można się raczej przeczyścić niż oczyścić. Choć ona nazywa to dietą oczyszczającą - mówi Justyna Jessa.

Twórcą diety lemoniadowej jest Stanley Burroughs, ekspert medycyny naturalnej.

"Uważa on, że pierwszym krokiem do pozbycia się niepotrzebnych kilogramów jest oczyszczenie organizmu i zarazem dostarczenie mu nowej energii. Opracował specjalny tygodniowy program oczyszczający. Jego podstawą jest napój na bazie soku z cytryny i syropu klonowego. Według Burroughsa to idealne połączenie: cytryna ma działanie oczyszczające, pobudza trawienie i wzmacnia organizm, syrop klonowy to źródło bardzo potrzebnego magnezu i cynku. Z kolei woda mineralna świetnie wspomaga oczyszczanie. Właśnie taka mikstura zastąpi nam jedzenie przez pierwsze trzy dni odchudzania, kiedy to Burroughs zaleca krótką głodówkę dla lepszego oczyszczenia organizmu" - czytamy w kobieta.pl.

Potem należy stopniowo wprowadzać inne posiłki oparte głównie o owoce i warzywa, a w kolejnych dniach: ryż lub kaszę oraz ryby i owoce morza. Siódmego dnia można wrócić do normalnych posiłków, ale stosować się do generalnych zasad: jeść 5 razy dziennie, nie przejadać się, zrezygnować z produktów smażonych.

"Tę tygodniową kurację, możesz stosować raz na 2–3 miesiące. Możesz też wydłużyć do 5–6 dni samą głodówkę (wtedy popijasz tylko miksturę z cytryny i syropu klonowego)" - podkreśla kobieta.pl.

Goście programu "Pytanie na śniadanie" w TVP 2 miał wskazać swoja ulubioną dietę spośród wyżej wymienionych. Zarówno trener personalny Michalina Kasprowcz, jak i dietetyk kliniczny dr Justyna Jessa, postawiły na dietę 9:1 stosowaną przez Jennifer Aniston oraz warzywną dietę Jennifer Lopez.