Dobre wieści z obozu Lecha Poznań. Kapitan i skrzydłowy trenują na pełnych obrotach

Od początku sezonu w Lechu Poznań mogą mówić o sporym pechu. Runda wiosenna jeszcze nie rozpoczęła się na dobre, a w składzie brakowało kilku ważnych graczy. Tuż przed pierwszym meczem z różnych przyczyn zabrakło Artura Sobiecha, Mikaela Ishaka, Filipa Dagerstala, Kristoffera Velde, Mihy Blazicia, Afonso Sousy oraz Aliego Gholizadeha. W trakcie spotkania z Miedziowymi z boiska przedwcześnie musieli zejść Adriel Ba Loua i Antonio Milić.

Z każdym dniem te okoliczności zaczynają się poprawiać. Sousa wyzdrowiał, Velde odpokutował karę za żółte kartki, Gholizadeh powrócił z Pucharu Azji, a przed spotkaniem z Jagiellonią okazało się, że uraz Milicia nie jest groźny. Co więcej, wraz z początkiem nowego tygodnia, poprzedzającego kolejne ważne pojedynki - sobotni ze Śląskiem w ekstraklasie oraz wtorkowy z Pogonią w Pucharze Polski - ponownie można ogłosić kolejne powroty.

Zobacz też: Walka o pozycję napastnika w Lechu Poznań. Czy Szymczak wygryzie Ishaka?

Tym razem chodzi o Mikaela Ishaka oraz Adriela Ba Louę. Obaj zawodnicy, którzy przez ostatnie kilka dni trenowali indywidualnie, teraz biorą udział w zajęciach z całym zespołem. Kolejorz opublikował dwa filmy na swoim koncie na Twitterze, na którym widać, jak szwedzki kapitan oraz iworyjski skrzydłowy na sto procent trenują z resztą ekipy na treningowych obiektach przy Enea Stadionie.

Przypomnijmy, Szwed podczas okresu przygotowawczego w tureckim Belek nabawił się urazu żeber, który wykluczył go na dwa ostatnie mecze. Ba Loua natomiast w trakcie starcia z Zagłębiem Lubin niefortunnie upadł na bark, który ostatnio miał kontuzjowany i z grymasem bólu oraz złością w oczach opuszczał plac gry po zaledwie 30 minutach. Badania na szczęście nie wykazały wielkiego urazu i obyło się bez zabiegów chirurgicznych.

Udział w treningach tych zawodników oznacza, że będą brani pod uwagę na najbliższy mecz ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie będzie niezwykle istotnie nie tylko w kontekście zmiany układu sił w tabeli, ale również w walce o mistrzostwo Polski. W przypadku zwycięstwa Kolejorza, lechici prześcigną w tabeli Wojskowych o punkt, a przy zgubieniu punktów przez Jagiellonię w starciu z Ruchem, nawet na wskoczenie na fotel lidera.

Obserwuj nas także na Google News