Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopiewo: Kandydat Nowak zmyty przez deszcz

Andrzej Janas
Deszcz spłukał częściowo z plakatów wizerunek Franciszka Nowaka, odsłaniając twarz Radosława Przestackiego
Deszcz spłukał częściowo z plakatów wizerunek Franciszka Nowaka, odsłaniając twarz Radosława Przestackiego Radosław Przestacki
W niedzielny poranek mieszkańców Dopiewa zaskoczył dość osobliwy widok. Z plakatów wyborczych Franciszka Nowaka, kandydującego do rady powiatu zaczęła wyłaniać się twarz Radosława Przestackiego, kandydata na wójta Dopiewa sprzed 4 lat. Franciszka Nowaka zmył sobotni deszcz, klej Radosława Przestackiego, mimo upływu czterech lat wytrzymał.

- Dowiedziałem się o tym z portalu internetowego - mówi Przestacki, obecnie kandydujący na stanowisko radnego w Skórzewie. - Niektórzy internauci pisali wprost, że mam coś wspólnego z panem Nowakiem, który w przeszłości kandydował na posła z listy Samoobrony. Nie wiem jak pan Nowak wszedł w posiadanie moich starych plakatów.

Po wyborach część z nich przechowywana była w Szkole Podstawowej w Dopiewcu, której dyrektorem jest siostra Zofii Dobrowolskiej, kandydatki na wójta. Sprawą zajmuje się policja, którą powiadomił Radosław Przestacki. Uważa on, że doszło do naruszenie jego dóbr osobistych. O sprawie powiadomiono też Komisję Wyborczą w Poznaniu.

Na pytanie dlaczego płyty z plakatem wyborczym znalazły się w podstawówce w Dopiewcu Radosław Przestacki nie odpowiedział. Twierdzi, że obowiązuje go dyskrecja w związku z toczącą się sprawą.
- Rzeczywiście kilka lat temu w naszej szkole przechowywaliśmy plakaty pana Przestackiego - potwierdza Hanna Grządzielewska, dyrektor szkoły w Dopiewcu. - Dawno jednak się ich pozbyliśmy, przy okazji porządków w szkole. Nie wiem na pewno, ale chyba poszły na opał.

Skoro plakaty nie pochodziły ze szkoły, to w jaki sposób znalazły się w posiadaniu komitetu wyborczego reprezentującego Franciszka Nowaka?

- Cztery lata temu poprosiłem pracowników mojego komitetu, aby pozbierali stare plakaty pana Przestackiego, które po wyborach nie zostały posprzątane - przyznaje Nowak. - Nie widziałem w tym nic złego, tym bardziej że znamy się dobrze i do niedawna współpracowaliśmy, popieraliśmy w wyborach panią Dobrowolską. Gdybym wiedział, że to spowoduje takie zamieszanie, to na pewno bym tego nie zrobił. Wykorzystałem w sumie około 200 plakatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski