Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki PBO miasto bardzo się zmieniło [ROZMOWA]

Anna Jarmuż
Patryk Pawełczak, zastępca dyrektora Gabinetu Prezydenta Urzędu Miasta Poznania, odpowiedzialnego za realizację PBO
Patryk Pawełczak, zastępca dyrektora Gabinetu Prezydenta Urzędu Miasta Poznania, odpowiedzialnego za realizację PBO www.poznan.pl
Z Patrykiem Pawełczakiem, zastępcą dyrektora Gabinetu Prezydenta Urzędu Miasta, rozmawiamy o budżecie obywatelskim.

Jaki jest główny cel Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego?
Realizacja wybranych przez mieszkańców projektów to pierwsze, co kojarzy się z budżetem obywatelskim. Ważne jest jednak, by podkreślić też inne cele. To między innymi zwiększenie aktywności mieszkańców i ich partycypacji w podejmowaniu decyzji dotyczących miasta. W swojej strategii dajemy im warunki do współdecydowania, budujemy wśród nich poczucie odpowiedzialność za miasto. Budżet obywatelski jest też dla urzędników narzędziem pozwalającym poznawać potrzeby poznaniaków. Dzięki temu wiemy, czego chcą mieszkańcy danego rejonu, jakie są ich oczekiwania. Mamy przykłady projektów, które nie zostały wybrane do głosowania w budżecie obywatelskim, ale są realizowane z budżetu miasta. Zgłaszane projekty to też skarbnica wiedzy dla radnych, którzy na ich podstawie mogą później tworzyć swoje poprawki budżetowe.

Przez lata w koncepcji Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego wiele się zmieniło…
To prawda. Poznań był jednym z pierwszych miast, które wprowadziło budżet obywatelski. Program jest kolejny rok kontynuowany, ale uległ przeobrażeniom. Wiązały się one ze zmianą władzy w Poznaniu. Pierwsze trzy edycje PBO - 2013, 2014 i 2015 - charakteryzowały się tym, że nie było ściśle określonych reguł. Za każdym razem zgłaszano podobną liczbę projektów, ale później to urzędnicy, według własnego uznania, decydowali, które z nich znajdą się na liście do głosowania. Nie było ściśle określonych zasad, które pozwalały ocenić, czy dany projekt może być realizowany czy nie. Jednym z kryteriów była atrakcyjność samego pomysłu. Mieliśmy więc do czynienia z bardzo subiektywną oceną. Nie było też możliwości, by odwołać się od decyzji urzędników. Efekt był taki, że z ponad 200 zgłoszonych propozycji pod głosowanie poddawano zaledwie 20-30 z nich.

ZOBACZ TAKŻE: Wszystko, co powinieneś wiedzieć o tegorocznej edycji PBO

Jakie zmiany wprowadzono?
Od 2015 roku, czyli Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego 2016, na liście do głosowania zawsze znajduje się powyżej 100 projektów. Wprowadzono też możliwość odwołań od decyzji urzędników. Trzeba jednak przyznać, że w tym pierwszym roku popełniono błędy. Z przyczyn niezależnych od nas - jak niedoszacowanie projektów czy problemy własnościowe - nie wszystkie z tych, które wygrały w głosowaniu mogły być zrealizowane, niektóre zostaną wykonane z opóźnieniem. Dlatego w 2016 roku zdecydowaliśmy ponownie przyjrzeć się budżetowi obywatelskiemu i jeszcze raz zmienić zasady.

Kolejne zmiany przysłużyły się mieszkańcom?
Tak. Postanowiliśmy ściśle określić zasady. W Poznańskim Budżecie Obywatelskim 2017 nastąpiła duża zmiana jakościowa w podejściu do opiniowania projektów. Zdanie urzędników musiało być jasno uzasadnione. Musieli oni wyjaśnić, dlaczego dany projekt nie może być zrealizowany. Jako Gabinet Prezydenta dokładamy starań, by był kontakt pomiędzy wydziałem merytorycznym opiniującym projekt a wnioskodawcą. Wprowadzono też zasady mocno ograniczające zgłaszanie projektów, których realizacja mogłaby rodzić problemy. Decyzja jest zawsze zgodna z tym, co wskazuje wydział merytoryczny na podstawie zasad Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. Jeśli projekt - zgodnie z zasadami - nie może zostać zrealizowany, nie uginamy się i wydajemy decyzję negatywną. Kolejna zmiana to opinia rad osiedli. Jest ona widoczna na stronie, tuż przy opisie projektu do głosowania. Dzięki temu każdy - zanim podejmie decyzję - może dowiedzieć się, jakie zdanie ma na ten temat lokalna społeczność. Co ciekawe, tych wszystkich zasad nie stworzyli urzędnicy, tylko zespół składający się w dużej liczbie ze społeczników - przedstawicieli organizacji pozarządowych i rad osiedli oraz projektodawców z poprzednich lat.

Zmieniła się też kwota.
Zaczynaliśmy od 10 milionów, w tym roku jest to 18 milionów - czyli nastąpiła wyraźna zmiana w porównaniu z tymi trzema pierwszymi edycjami.

A jak sam Poznań zmienił się dzięki PBO?
W mieście pojawiło się wiele elementów małej architektury, na przykład placów zabaw. Zrealizowano też wiele dużych projektów, związanych m.in. z przebudową dróg czy zielenią miejską. Pojawia się coraz więcej działań kulturalnych, prospołecznych i prozdrowotnych. To inicjatywy, które wzbogacają miasto. Takie działania sprawiają, że społeczność lokalna może się aktywizować i integrować. Dzięki Poznańskiemu Budżetowi Obywatelskiemu realizowane są pomysły, które wcześniej nie przychodziły do głowy urzędnikom, a które okazują się bardzo atrakcyjne dla mieszkańców.

Rozmawiała: Anna Jarmuż

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski