Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ethno Port: Jak było w piątek, na co iść w sobotę i niedzielę? [ZDJĘCIA]

Marcin Kostaszuk
Ravid Kahalani - wokalista grupy Yemen Blues
Ravid Kahalani - wokalista grupy Yemen Blues Marcin Kostaszuk
Jeśli cały festiwal będzie taki jak piątkowy wieczór na Ethno Porcie, to Poznań będzie mógł z czystym sumieniem pochwalić się imprezą muzyczną na światowym poziomie.

Zmiany na lepsze widać od pierwszych chwil spędzonych na terenie festiwalu: zamiast "wioski piwnej" na klepisku elegancki podest z ławeczkami pod namiotem. Po jego przekroczeniu świat Ethno Portu wydaje się ciut mniejszy niż w ubiegłych latach, ale to złudzenie: po prostu od pierwszych chwil imprezy jest na niej znacznie więcej widzów niż na przykład w 2010 roku.

Koncerty? Już po pierwszym dniu będzie co wspominać, ale z porównaniami wstrzymamy się do niedzieli. W piątek zjawiskiem nr 1 okazała się grupa Desert Slide i jej lider Mohan Bhatt, który robił cuda z leżącą na jego kolanach, mocno przerobioną gitarą slide. Na drugim miejscu dla mnie byli w piątek JuJu czyli kwartet prawie rockowy, zamiast wokalisty mający tajną broń w postaci jednostrunowych skrzypiec ritti, w rękach Juldeh Camary. Eklektyczni i energiczni Yemen Blues zagrali być może trochę za wcześnie, a może trochę za długo - były w ich koncercie momenty cudowne, były i przestoje, ale Ravid Kahalani już teraz jest mocnym faworytem o tytuły największego showmana scenicznego Ethno Portu.

Na deser dwie fanfary: trochę cichsza dla otwierającej imprezę orkiestry Fanfarai, znacznie głośniejsza dla kończącej piątkową noc w namiocie poznańskiej orkiestry Tsigunz Fanfara Avantura. Dopracowany image, zjawiskowo śpiewająca wokalistka, umiejętność wciągnięcia w zabawę pod sceną i zagrania po bałkańsku bez udawania sierot po byłej Jugosławii. Tylko się cieszyć, ze stosunkowo młody zespół z Poznania nie odstawał od światowych gwiazd world music.

Na co wybrać się w dwa kolejne dni? W sobotę typujemy wielkie show na koncertach LA-33 z Kolumbii i porcję afrykańskich wzruszeń razem z Trio 3MA. W niedzielę ekscytować powinien polski projekt R.U.T.A. oraz palestyńskie Le Trio Joubran.

Sobota 18.06.
17.00 Maria Pomianowska i przyjaciele (Polska) | namiot (koncert warsztatowy)
18.30 Dakha Brakha (Ukraina) | scena główna
20.30 A Filetta (Francja) | kościół p.w. Wszystkich Świętych ul. Grobla 1
22.00 LA-33 (Kolumbia) | scena główna
23.45 Trio 3MA (Mali / Maroko / Madagaskar) | namiot

Niedziela 19.06.
16.00 Zofia Dragan i Kapela Manugi (Polska ) | namiot (koncert warsztatowy)
17.00 Bijan Chemirani (Iran/Francja) | namiot (koncert warsztatowy)
19.00 R.U.T.A. Gore - Pieśni Buntu i Niewoli XV-XIX w. (Polska) | scena główna
20.30 Faiz Ali Faiz (Pakistan) | namiot
22.00 Christine Salem (Reunion) | scena główna
23.45 Le Trio Joubran (Palestyna) | namiot

RELACJE Z FESTIWALU W PONIEDZIAŁEK I WTOREK W "GŁOSIE"!

Czytaj także: Poznań folkuje - w czerwcu dwa festiwale!

Czytaj także: Ethno Port: Wieża Babel nad Wartą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski