Dlatego na 100 dni do Euro możemy śmiało powiedzieć: udało się. To nie znaczy, że nie było żadnych problemów. Bo w trakcie przygotowań nie brakowało wątpliwości i pytań, które rodziły się w głowach wielu poznaniaków. Część z nich okazywała się plotkami, inne, faktycznie spędzały sen z powiek budowniczym stadionu i władzom Poznania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Euro 2012: Sto dni do mistrzostw w Głosie Wielkopolskim
Jednymi z pierwszych kłopotów była obawa o dotrzymanie terminu modernizacji (przedłużał się montaż kratownicy dachowej). Potem pojawiły się wątpliwości UEFA związane z bezpieczeństwem (mecz ligi europejskiej Lecha z Bragą obejrzało tylko 30 tysięcy kibiców). W międzyczasie co jakiś czas do poznaniaków docierały informacje związane z kolejną wymianą murawy.
Na ostatniej prostej do Euro, przyszłość wygląda znacznie bardziej optymistycznie. Stadion zdał egzamin w trakcie koncertu Stinga, później meczów ligi europejskiej, a w sierpniu zeszłego roku również podczas światowego cyklu zawodów freestyle motocross Red Bull X-Fighters.
WIĘCEJ O EURO NA GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Wejdź
Od czerwca zeszłego roku, trwało też całkowite modernizowanie okolic obiektu. Zbudowano tam m.in. kładkę dla kibiców gości (wejście od ul. Wałbrzyskiej), boiska treningowe, a także zamontowano zbiornik retencyjny. Cel? W trakcie deszczów spływa do niego woda z dachu stadionu (55 tys. m2), by później zostać wykorzystaną do podlewania murawy.
Bo obiekt przy Bułgarskiej, to także nowoczesne technologie. Dzięki zaawansowanemu systemowi monitoringu, na 16 monitorach policja może zidentyfikować twarz każdego z kibiców. A wykorzystanie nowoczesnych systemów cyfrowych, będzie umożliwiać emitowanie meczów Euro 2012 w technologii 3D.
100 dni do Euro, nie oznacza jednak, że wszystko jest gotowe. Dlatego przy Bułgarskiej prace nie zamierają. Obecnie celem większości z nich jest przystosowanie obiektu do wymogów UEFA (np. zasilanie niektórych miejsc na obwodzie stadionu, gdzie będzie obsługa, media, a także sponsorzy UEFA).
Jednym z ostatnich takich zabiegów, było ustawienie 2,5-metrowego płotu dookoła stadionu. Jego łączna długości to około półtora kilometra, a koszt budowy wyniósł 850 tys. zł. Choć początkowo miał on zostać zlikwidowany po turnieju, dzisiaj już wiadomo że zostanie. Na tym jednak nie koniec.
Przy Bułgarskiej trwa wykańczanie wszystkich powierzchni cateringowych. Zadania są podzielone.
- 25 mln zł za prace budowlane zapłaci miasto, za wyposażenie technologiczne i wyposażenie boksów - Lech Poznań i Marcelin Management - podkreśla Ryszard Dembiński, prezes spółki Euro Poznań 2012.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
