Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eurowybory 2014: Mieszkańcy Unii na wybory nie idą...

Ewa Konarzewska
W Unii  życie toczy się  spokojnie. Trudno uwierzyć, że 10 lat temu wioska znalazła się w blasku fleszy
W Unii życie toczy się spokojnie. Trudno uwierzyć, że 10 lat temu wioska znalazła się w blasku fleszy Ewa Konarzewska Michalak
Polską Unię od Brukseli dzielą tysiące kilometrów i przepaść mentalna. Bo ta Unia to wieś pod Strzałkowem. Jej mieszkańcy nie idą na wybory

W Unii położonej wśród malowniczych pól rzepaku łatwo zapomnieć o miejskim zgiełku i pośpiechu. Na rozstaju dróg mijam figurę Matki Boskiej, kilkanaście domów, zrujnowany pałac, budynki dawnego PGR-u i już miga tablica informująca, że to koniec wsi. Na uboczu życie toczy się spokojnie, trudno uwierzyć, że dziesięć lat temu wioska znalazła się w blasku fleszy. Z okazji wstąpienia Polski do Unii Europejskiej urządzono tu wielki festyn na 5 tysięcy ludzi. Byli ułani na koniach, minister Marek Pol i kilkadziesiąt ekip telewizyjnych. Samochody stały aż do Gonic.

W Unii życie toczy się spokojnie. Trudno uwierzyć, że 10 lat temu wioska znalazła się w blasku fleszy

- Wiele miejscowości starało się o ten zaszczyt. Wygraliśmy, bo jest tylko jedna Unia w Unii - nasza wieś - mówi z dumą pani Małgorzata, która mieszka w pierwszym domu w wiosce.

Po jednodniowej fecie została mieszkańcom asfaltowa droga, oświetlenie i strach przed dziennikarzami. Sołtys Józef Banasik przez kilkanaście lat bezskutecznie starał się o budowę drogi - pomogła dopiero wielka unijna okazja. To nic, że teraz w jezdni roi się od dziur. Ludzie i tak się cieszą, że nie grzęzną w błocie. Za to po festynie zniechęcili się do mediów. Dwie panie na mój widok uciekają w popłochu do domów i zamykają drzwi na cztery spusty.

- Nie ma się pani co dziwić. Ja też się wkurzyłem, jak jedna ekipa bez mojej zgody sfilmowała całe obejście - wyjaśnia sołtys Józef Banasik z Krępko-wa. - Zabrałem im kamerę i kazałem czekać aż policja przyjedzie. Dziennikarka nawet płakała, ale się nie ugiąłem. Inni znowu tak posklejali moje wypowiedzi, że wyszedłem na wroga Unii Europejskiej.

To, że Polska należy do międzynarodowej wspólnoty, nic nie znaczy dla unian, bo niewiele się tu zmieniło przez ostatnią dekadę. Jak było, tak jest. Piękny pałac, niegdyś należący do szlacheckiej rodziny Chrzanowskich, niszczeje coraz bardziej przy wydatnej pomocy mieszkańców gminy, którzy demontują balustrady i ozdabiają kamieniami ogródki.

W ostatnich latach wioska zyskała jedynie drogę powiatową do Graboszewa, zbudowaną z pieniędzy unijnych. Ludzie nie korzystają z pomocy dla rolników, bo nie prowadzą gospodarstw. W latach 70. sprzedali ziemię PGR-owi. Dziś działki dzierżawią bogatsi gospodarze z większych wsi.

- Na przyłączeniu do Unii tak naprawdę skorzystali rolnicy z dużymi gospodarstwami - wyjaśnia sołtys. - Dostali dotacje celowe na ciągniki, maszyny. Stać ich na zwiększenie produkcji, zakup nowej ziemi. Ja miałem tylko 10 hektarów w Krępkowie, które przekazałem córce. Ona teraz hoduje krowy i trzodę, z czego nie jest łatwo się utrzymać. Cieszę się, że przeszedłem na rentę strukturalną - dzięki temu mogłem wyreperować dach.

Unianie znaleźli pracę w Słupcy lub wyjechali za granicę. Choć w każdej niemal rodzinie ktoś pracuje w Niemczech lub Francji, mieszkańcy nie łączą tego faktu z przynależnością Polski do UE. Nie widzą, aby podjęte w Brukseli decyzje wpływały na ich życie. Tylko nieliczni wybierają się w niedzielę na wybory do Parlamentu Europejskiego. Na pewno zagłosuje zaangażowany społecznie sołtys.

- Może pójdę, ale jeszcze nie wiem, na kogo zagłosuję. Polityka mnie nie interesuje. Chciałabym tylko, żeby mąż mógł dobrze zarobić w Polsce i był z nami. Przez rozstanie najbardziej cierpią dzieci - waha się Katarzyna Sajna, której mąż jeździ ciężarówką po Europie.

Najstarsza mieszkanka Unii, 77-letnia pani Stanisława raczej nie pójdzie do urny.
- A co my tam możemy? To nie na nasze głowy. Politycy i tak zrobią, co będą chcieli. Na kogo mam głosować? Na boksera lub pływaczkę? - pyta zrezygnowana seniorka.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski