Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywa zbiórka dla Hani Łączkowskiej. Dwie dziewczynki wyłudzone pieniądze wydały na słodycze

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Leczenie Hani Łączkowskiej można wesprzeć biorąc udział w zbiórce "Hania może pokonać chorobę dzięki terapii genowej! Walczymy z SMA" na portalu siepomaga.plPilska policja ustaliła już personalia dwóch dziewczynek, które podszyły się pod zbiórkę dla chorej na SMA Hani Łączkowskiej. 9-latka i 12-latka wyłudzone pieniądze wydały na słodycze. Tymczasem do celu prawdziwej zbiórki dla Hani brakuje już niewiele ponad milion złotych.
Leczenie Hani Łączkowskiej można wesprzeć biorąc udział w zbiórce "Hania może pokonać chorobę dzięki terapii genowej! Walczymy z SMA" na portalu siepomaga.plPilska policja ustaliła już personalia dwóch dziewczynek, które podszyły się pod zbiórkę dla chorej na SMA Hani Łączkowskiej. 9-latka i 12-latka wyłudzone pieniądze wydały na słodycze. Tymczasem do celu prawdziwej zbiórki dla Hani brakuje już niewiele ponad milion złotych. Archiwum rodziny Hani Łączkowskiej
Pilska policja ustaliła już personalia dwóch dziewczynek, które podszyły się pod zbiórkę dla chorej na SMA Hani Łączkowskiej. 9-latka i 12-latka wyłudzone pieniądze wydały na słodycze. Tymczasem do celu prawdziwej zbiórki dla Hani brakuje już niewiele ponad milion złotych.

Zbiórka dla Hani Łączkowskiej. Trwa wyścig z czasem

Hania choruje na SMA1 - rdzeniowy zanik mięśni. Szansą dla niej może być innowacyjna terapia genowa w USA. Jednak koszt takiej terapii to ponad 9 mln złotych. W styczniu ruszyła zbiórka na rzecz Hani Łączkowskiej na portalu siepomaga.pl. W tej chwili na koncie zbiórki jest już ponad 7,6 mln złotych. Do celu zbiórki brakuje niewiele ponad milion. Niestety, zostało też niewiele czasu. Terapia, której ma być poddana Hania, można rozpocząć jedynie u dzieci, które nie przekroczyły 24 miesięcy. Hania ma już 19 miesięcy. Niedawno rodzice dowiedzieli się o jeszcze jednym warunku.

- Wiedzieliśmy, że czas naszej zbiórki jest ograniczony, ale w tym momencie mamy wrażenie, że każdego dnia tracimy ogromną szansę. Eksperci potwierdzili, że terapia genowa może zostać podana dzieciom o maksymalnej wadze 13,5 kg. Nasza Hania waży już prawie 11 kilogramów, a to oznacza, że dramatycznie zbliżamy się do wagi granicznej. Wiele miesięcy walki może przepaść, jeśli teraz nie ruszymy pewnie i zdecydowanie, by zdobyć pozostałe środki niezbędne na leczenie

- apelują rodzice Hani.

Czytaj też:

Zbiórka dla Hani Łączkowskiej. Najpierw Rosjanie, teraz małolaty

Tymczasem to nie pierwszy raz, kiedy ktoś wykorzystuje dramat rodziców i dziecka i podszywa się pod zbiórkę dla Hani Łączkowskiej. W czerwcu było głośno o oszustach z Rosji, którzy wykorzystali zdjęcie dziewczynki, dali je fałszywą tożsamość - Maszę, i zbierali pieniądze na jej leczene na swoje konto. Zanim zostali zdemaskowani udało im sę wyłudzić 60 tys. złotych.

Teraz pod zbiórkę dla Hani podszyły się dwie małoletnie pilanki w wieku 9 i 12 lat. Dziewczynki zbierały pieniądze na ulicy prosząc o wsparcie przechodniów. I to jeden z nich zainteresował się bliżej zbiórką.

- Kiedy zapytał o puszkę, usłyszał, że nie mają, a zbiórkę kazał przeprowadzić im ksiądz. Uciekły, kiedy zapytał z jakiej parafii jest ten ksiądz

- relacjonuje Jędrzej Panglisz, rzecznik pilskiej policji.

Mężczyzna jeszcze raz spotkał dziewczynki.Nagrał je samochodową kamerką, a zdjęcie trafiło do mediów. Jeszcze wczoraj rodzice jednej z dziewczynek stawili się razem z nią w komendzie na Bydgoskiej. 9-latka tłumaczyła, że na pomysł fałszywej zbiórki wpadła jej starsza koleżanka. Wyłudzone pieniądze wydały na słodycze.

Czytaj też:

Zbiórka dla Hani Łączkowskiej. Publiczne zbiórki tylko z identyfikatorem

Jak odróżnić fałszywą zbiórkę publiczną od prawdziwej? Ta prawdziwa jest zarejestrowana przez portal zbiorki.gov.pl.

- Jednym z warunków, które musi spełnić organizator zbiórki publicznej jest zapewnienie osobom prowadzącym zbiórkę identyfikatorów zawierających imię i nazwisko osoby przeprowadzającej zbiórkę publiczną oraz w szczególności informacje o nazwie, celu zbiórki publicznej i jej organizatorze oraz numerze zbiórki publicznej

- mówi Jędrzej Panglisz, rzecznik pilskiej policji.

Zgłoszenia jako zbiórki publicznej nie wymagają jednak zbiórki elektroniczne prowadzone na portalach.

Zbiórka dla Hani Łączkowskiej. Wyrok dla oszusta

W grudniu 2017 roku Sąd Rejonowy w Pile skazał na dwa lata pozbawienia wolności 33-letniego mieszkańca Krajenki. Krzysztof R. podając się za lekarza próbował wyłudzić pieniądze od matki Mai, 12-latki walczącej z nowotworem oka. Sędzia Andrzej Smyczyński wydając wyrok nie zostawił na nim suchej nitki.

- Jak nisko trzeba upaść, jak bardzo być podłym, żeby wykorzystać miłość i nadzieję matki na uzdrowienie śmiertelnie chorej córki. To był wyjątkowo odrażający czyn. Ta kara wcale nie jest zbyt wysoka

- ostro uzasadniał wyrok sędzia Andrzej Smyczyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski