- Sąd okręgowy utrzymał w mocy wszystkie wcześniejsze postanowienia sądu rejonowego. W ocenie sądu nie została spełniona przesłanka ogólna, czyli na obecnym etapie postępowania trudno powiedzieć, że istnieje duże prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że podejrzani popełnili zarzucane im czyny - informuje sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Jednocześnie dodaje, że w ocenie sądu zażalenie prokuratury było zbliżone do składanych wniosków o tymczasowe areszty i stanowiło głównie polemikę z wcześniejszą decyzją sądu rejonowego.
Oświadczenie prokuratora Jacka Motawskiego - zobacz film:
Przypomnijmy, że śledztwo prokuratury dotyczącego spółki Polnord trwa już od 2017 roku. W połowie października 2020 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało łącznie 12 osób, w tym Ryszarda Krauzego, Romana Giertycha oraz Piotra W., który jest głównym podejrzanym w śledztwie. Wszyscy usłyszeli zarzuty prania brudnych pieniędzy i wyprowadzenia 92 mln zł ze spółki Polnord.
Wobec pięciu z nich, w tym Ryszarda Krauzego i Piotra W., prokuratura wnosiła o stosowanie tymczasowego aresztu. Oprócz nich śledczy wnosili także o areszt dla Sebastiana J., Piotra Ś. oraz Michała Ś.
17 października poznański sąd rejonowy odmówił zastosowania tymczasowego aresztu wobec każdego z pięciu podejrzanych. Już wtedy sąd wytknął prokuraturze, że nie ma przesłanki dużego prawdopodobieństwa, że podejrzani dopuścili się zarzucanych im czynów.
Sprawdź też:
Chociaż śledczy złożyli zażalenie na tę decyzję, to szybko okazało się, że... popełnili błąd i nie złożyli dokumentów w sprawie Piotra W., który jest jednym z głównych podejrzanych. Z tego powodu decyzja o braku aresztu dla niego uprawomocniła się jeszcze pod koniec października. Z kolei w poniedziałek zapadły decyzje o niestosowaniu aresztu wobec pozostałych czterech podejrzanych.
Wniosku o areszt nie było za to w stosunku do Romana Giertycha. To dlatego, że znany mecenas zemdlał podczas przeszukania jego domu i został odwieziony do szpitala, gdzie prokuratura odczytała mu zarzuty, choć był nieprzytomny. Z tego powodu obrońcy Giertycha kwestionują przedstawione mu zarzuty jako postępowanie wbrew procedurom, a sam Giertych nie wpłacił 5 mln zł poręczenia majątkowego i złożył zażalenie do sądu na decyzję prokuratury o zawieszeniu go w wykonywaniu czynności adwokackich.
Chcesz wiedzieć więcej?
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?