18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Foligowski, Jaworski, Waśko? Kto zastąpi Hinca?

Bogna Kisiel
Piotr Waśko, Przemysław Foligowski, Dariusz Jaworski - to oni najczęściej wymieniani są jako potencjalni następny Sławomira Hinca.
Piotr Waśko, Przemysław Foligowski, Dariusz Jaworski - to oni najczęściej wymieniani są jako potencjalni następny Sławomira Hinca.
Odejście Sławomira Hinca stało się faktem. Jak nieoficjalnie dowiedział się "Głos", poszukiwania jego następcy trwają już od pewnego czasu.

Czytaj także:
Poznań: Sławomir Hinc podał się do dymisji! [FILM]
Sławomir Hinc: Dziś odchodzę ze stanowiska wiceprezydenta
Grobelny oceni zastępców. Ty też możesz [SONDA]

- Nie wiem kto zastąpi pana Hinca - utrzymuje R. Grobelny. - Będę starał się podjąć tę decyzję możliwie szybko. Nie umiem powiedzieć, kiedy to nastąpi.

Na giełdzie pojawiają się różne nazwiska, bardziej lub mniej prawdopodobne. W gronie kandydatów wymienia się m.in.: Przemysława Foligowskiego, szefa komisji oświaty Rady Miasta, Dariusza Jaworskiego, dyrektora Wydawnictwa Miejskiego Posnania czy... Piotra Waśko, pracownika Urzędu Marszałkowskiego (w latach 2003-2006, dyrektora departamentu edukacji i nauki w tym urzędzie). W ostatnich wyborach bez powodzenia startował do sejmu z listy PO.

Pytany, czy prezydent złożył mu propozycję objęcia stanowiska zastępcy, odpowiada: - Nie, całkowicie mnie zaskakuje to pytanie. Nie myślałem o tym. Nie będę tego komentować.

Radny P. Foligowski indagowany o to żartuje, że jest "dyżurnym kandydatem", bo wielu dziennikarzy go o to pyta.

- Nie otrzymałem takiej oferty od prezydenta i wątpię, by się do mnie z nią zwrócił - mówi P. Foligowski.

D. Jaworski, który ma dziennikarskie doświadczenie, bo był zastępcą redaktora naczelnego w poznańskim oddziale "Gazety Wyborczej" i "Tygodniku Powszechnym", rozumie dociekliwość mediów, ale stanowczo twierdzi: - Nie będę wdawał się w jakiekolwiek spekulacje.

Tymczasem rezygnacja Hinca ze stanowiska odbiła się sporym echem wśród poznańskich polityków.

- Wiceprezydent Hinc odchodzi na skutek klasycznej nagonki, zaszczucia - twierdzi J. Kubel. - Wzięły w niej udział siły polityczne, media i rozmaite grupy. Od 1989 roku nigdy nie zdarzyło się, by zastosowano tę metodę wobec kogokolwiek. Natomiast była powszechnie stosowana w czasach gomułkowskich - dodaje.

Zdaniem radnego, ta nagonka trwa nadal. Na dowód przytoczył artykuł w jednej z gazet, w którym obciążano S. Hinca m.in. zamieszaniem wokół organizowania festiwalu Rock in Rio.

- To jest nieprawdziwa informacja - mówi J. Kubel. - O ile dobrze pamiętam pomysł zrodził się w dziale promocji, a jego gorącym orędownikiem był pan prezydent Grobelny.

Sławomir Smól, radny PRO, przesłał oświadczenie. Napisał w nim m.in.: "Jestem przekonany, że jego praca na rzecz poznańskiej kultury i oświaty musiała naruszyć czyjeś istotne interesy". Radny przypomniał, że po wyborach samorządowych, gdy m.in. Hinc zdobył mandat, startując z listy R. Grobelnego, nasiliła się kampania przeciwko niemu, w którą wpisał się eurodeputowany, szef poznańskiej PO - Filip Kaczmarek.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski