Gdy dziecko boi się ciemności

Większość dzieci przechodzi w swoim życiu fazę lęku przed ciemnością. Maluchy nie chcą zostawać same w pokoju przy zgaszonym świetle, płaczą, nie mogą zasnąć. Jest kilka sposobów, które pomogą zwalczyć ten problem i nie narażać dziecka na niepotrzebny stres.

Na pewno nie można straszyć ciemnością, karać zamykaniem w ciemnym pomieszczeniu, czy też wyśmiewać obaw dziecka. Takie postępowanie może jedynie wzmocnić niepokój, a nawet wywołać nocne koszmary.

Rozwiązaniem jest rozmowa, wytłumaczenie, że nie trzeba się bać, a ciemność może być nawet przyjemna.

W pierwszym etapie oswajania ciemności warto zakupić małą lampkę, która emituje ciepłe światło. W pokoju dziecka będzie można wszystko dostrzec, a jednocześnie oświetlenie będzie na tyle delikatne, że nie utrudni zasypiania. Dzieci boją się przede wszystkim ciemności w samotności, dlatego dobrym rozwiązaniem jest rytuał wieczornego czytania bajek, nie należy także upierać się przy zamykaniu drzwi do pokoju, przynajmniej do chwili, gdy maluch zaśnie.

Dzieci przyzwyczajone do zasypiania ze światełkiem, mogą mieć problemy z usypianiem w totalnej ciemności, są jednak lampki i świecące ozdoby, które rozwiązują ten problem. Mają one jeszcze jedną zaletę, z reguły dostosowane są do nich energooszczędne żarówki, a więc nie jest to kosztowne. Dla większych dzieci ciekawym pomysłem jest umieszczanie na ścianach fluorescencyjnych gwiazdek lub innych ozdób, które po zgaszeniu światła oświetlają pokój. Można je kupić w sklepach z zabawkami i artykułami papierniczymi.

Przyda się także pluszowy wartownik. Wyznacz strażnika na przykład dzielnego misia, który będzie chronił dziecko, gdy ty wyjdziesz już z pokoju. Opowiedz, jak jest szalenie odważny i silny, jakie miał przygody i jak dobrze opiekuje się małymi dziećmi.

- To może być przytulanka, z którą zasypia nasze dziecko lub miś, czy inny ulubiony pluszak siedzący na foteliku, przy łóżku - mówi Joanna Kosicka, psycholog dziecięcy. - Najważniejsze, żeby maluch czuł, zostając w pokoju z tym misiem, że jest bezpieczny.

Przed snem możemy też poszukać czarownic i potworów, które według naszych pociech, chowają się pod łóżkiem, za firanką lub w szafie. To typowe u kilkulatków, które często nie odróżniają świata bajek od rzeczywistości.

- Stąd lęki przed najrozmaitszymi straszydłami, upiorami, dziwadłami, które mogą opuścić kreskówkę i pojawić się u dziecka w domu - dodaje psycholog. - Dlatego jeśli maluch widzi gdzieś w kącie potwora, może pomóc mu wspólne przeszukanie zakamarków sypialni, zanim wejdzie do łóżka.

Ciekawym rozwiązaniem jest także próba znalezienia w ciemności pozytywnych akcentów, na przykład odblaskowych nadruków. Z pomocą przychodzi rodzicom polska firma odzieżowa, która do swojej oferty wprowadziła rajstopki i skarpetki z antypoślizgowym nadrukiem, który świeci w ciemnościach. Śmieszne wzorki mogą posłużyć do poskramiania ciemności przez zabawę, ponieważ rajstopki i skarpetki świecą tylko po zgaszeniu światła. Daje to dużo radości milusińskim.

Zabawę w odkrywanie świecących znaczków na ubraniach można rozpocząć już za dnia. Skłoni to dzieci do zwalczania strachu przed ciemnością, przez wizytę w szafie, łazience czy innym zacienionym pomieszczeniu. Świecące skarpetki nie muszą posłużyć tylko do ubrania - można je wykorzystać jako pacynki w wieczornym teatrzyku, w którym pokonamy smoka, chowającego się pod łóżkiem.