Wakacje to nie dla wszystkich czas relaksu, nadmorskich czy górskich wojaży. Wiele młodych osób decyduje się ten wolny czas poświęcić na poszukiwanie pracy, by dodatkowo zarobić i zdobyć cenne doświadczenie. Zwłaszcza uczniowie i studenci szukają wakacyjnych możliwości dorobienia. Rynek pracy w Wielkopolsce daje im taką możliwość.
- Rokrocznie zatrudniamy się z kolegą przy zrywaniu śliwek u zaprzyjaźnionego sadownika - przyznaje Rafał Ruciak, student z Poznania. - Nie zarabiamy zbyt wiele, ale to lepsze niż praca w zamkniętym magazynie w upalne dni - dodaje.
Młodzi ludzie ofert pracy poszukują w internecie, z polecenia lub za pomocą pośredników.
- Bardzo wiele ofert pracy jest w produkcji, w magazynach, w gastronomii, przy inwentaryzacji. Pracodawcy z Wielkopolski poszukują osób do pomocy przy zbiorach. Takie oferty, by zbierać borówki amerykańskie z zapewnionym noclegiem pojawiały się już od maja. Skorzystało z nich wówczas od 6 do 8 osób - mówi Justyna Krynicka, pośrednik pracy z Wielkopolskiej Wojewódzkiej Komendy Ochotniczych Hufców Pracy.
Jak mówi, większe zainteresowanie podobną pracą jest na wsiach czy w małych miasteczkach, gdzie wielu ludzi powyżej 26. roku życia poszukuje wakacyjnego zarobku.
W mieście aktualnie pracodawcy poszukują sprzedawców lodów, gofrów, do pracy typowo wakacyjnej i krótkoterminowej, np. przy inwentaryzacji.
- Na bieżąco aktualizujemy zgłoszenia od firm z Wielkopolski. Od początku roku opublikowaliśmy 1200 ofert pracy. Wiele z nich to praca sezonowa, są jednak takie z możliwością przedłużenia po okresie wakacyjnym. Jak na przykład propozycja pracy jako pakowacz w jednym z magazynów na Grunwaldzie, czy na stałe jako operator maszyn, także na Grunwaldzie - dodaje Justyna Krynicka.
- Oferty pracy sezonowej za granicą pojawiają się dużo wcześniej. Pierwsze zgłoszenia otrzymujemy już na przełomie roku - tłumaczy Bernadeta Ignasiak, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Poznaniu.
Na południu Europy, gdzie sezon zaczyna się dużo wcześniej, poszukiwani są animatorzy, pracownicy restauracji i hoteli już od kwietnia, maja. Podstawowe wymaganie to znajomość języka obcego.
- Aktualnie dużo ofert spłynęło do nas z Niemiec i Holandii. Nasz zachodni sąsiad poszukuje osób chętnych do pracy w hotelarstwie, przy produkcji, w restauracjach, gastronomii. Teraz w Holandii potrzebne są osoby do pracy pakowaczy, w przetwórstwie mięsnym, warzywnym i owocowym, przy uprawie kwiatów, pieczarek, na okres zbiorów - dodaje Bernadeta Ignasiak.
Jednak chętnych, by dorobić w wakacyjnym okresie nie ma wcale tak wielu. Z roku na rok spada liczba zainteresowanych pracą zwłaszcza za granicą. - Najczęściej zgłaszają się do nas osoby zainteresowane już konkretną ofertą pracy, lub takie, które chcą wziąć udział w konkretnym szkoleniu - tłumaczy Justyna Krynicka, pośrednik pracy.
- Na oferty z przełomu roku, do pracy w czasie wakacji w Niemczech nikt nie odpowiedział z Wielkopolski. Zainteresowani są nimi ludzie z innych miast, gdzie bezrobocie jest dużo wyższe, na przykład z Białegostoku - mówi Bernadeta Ignasiak i przyznaje: - Chętni do pracy w wakacje są, ale nie ma ich tak wielu, jak jeszcze kilka lat temu. Ważne, by wiedzieć, że oferty, przechodzące przez państwowe służby są pewne i płatne za nie mniej niż najniższe stawki, obowiązujące w danym kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?