Grzegorz Gapiński z Wągrowca najlepszym kierowcą ciężarówki w Polsce
Jakie cechy powinien spełniać dobry kierowca ciężarówki? Powinien jeździć bezpiecznie, ekonomicznie, a co za tym idzie... ekologicznie. Wszystkie te cechy posiada Grzegorz Gapiński z Wągrowca. 34-latek właśnie wywalczył mistrzostwo Polski w konkursie OPTIFUEL CHALLENGE, którego jubileuszowa, 10. edycja odbyła się w Skoczowie na Śląsku.
Konkurs polega na przyjechaniu wyznaczonej trasy (około 40 kilometrów) jak najszybciej i jak najbardziej ekonomicznie. Grzegorz Gapiński najpierw wziął udział w etapie regionalnym, który zwyciężył. To pozwoliło mu stanąć w szranki z najlepszymi ekodriverami z 14 innych regionów. Etap ogólnopolski polegał na teście z wiedzy teoretycznej oraz przejazdu półfinałowego i finałowego. Wągrowczanin nie miał sobie równych, dzięki czemu został najlepszym kierowcą ciężarówki w kraju.
Co ważne, Grzegorz nie znalazł się w tym miejscu z przypadku. W tych zawodach, które odbywają się co dwa lata, wągrowczanin brał udział już piąty raz z rzędu. Co ciekawe, podczas pierwszego startu, w 2013 roku, kierowca z Wągrowca był drugi. Jak przyznaje, nie przygotowywał się do tego konkursu, więc zajęcie wicemistrzostwa było dla niego dużym wyróżnieniem. W 2015 i 2017 roku Grzegorz także zwyciężył etap regionalny. W 2015 roku był trzeci w etapie ogólnopolskim, natomiast w 2017 roku nie dostał się do finałowej trójki w Mistrzostwach Polski. W 2019 roku Gapiński był drugi w etapie regionalnym.
W ciężarówce od dziecka
Grzegorz Gapiński przyznaje, że kocha jeździć ciężarówką.
– Jazda ciężarówką to coś, co kocham praktycznie od dziecka. Mój ojciec prowadzi firmę transportową już od ponad 40 lat, dlatego można powiedzieć, że z ciężarówkami związany jestem od dziecka. Już jako mały chłopiec jeździłem w trasy i poznawałem wnętrze kabiny kierowcy. Kiedy tylko osiągnąłem wiek 21 lat, od razu zrobiłem prawo jazdy na ciężarówkę. Było to dla mnie oczywiste, że będę jeździł
– powiedział nam Grzegorz.
Wągrowczanin jeździł w trasy przez 8 lat. Jak opowiada, w tym czasie zwiedził wiele miejsc w Europie, od Bośni przez Finlandię po najdalsze zakątki Sycylii. Rozmawialiśmy o tym, że praca w ciężarówce nie należy do najłatwiejszych. Wiąże się to z wieloma czynnikami, w tym najważniejszym - rozłąką z rodziną. Grzegorz przyznaje jednak, że kocha to robić, a spanie w kabinie wcale nie jest dla niego uciążliwe.
Dzisiaj 34-latek nadal pracuje w rodzinnej firmie, ale zajmuje się przygotowaniem kierowców. Jak mówi, przekazuje im wiedzę, którą sam nabył podczas niezliczonych godzin spędzonych w ciężarówce.
Nagrody za około 100 tysięcy złotych
Nie sposób nie wspomnieć o nagrodach, które udało się zdobyć Grzegorzowi za zwycięstwo w ogólnopolskim finale. Tą, z której jest najbardziej zadowolony jest użyczenie nowego pojazdu Renault Trucks T Evolution na okres 10 miesięcy dla jego firmy. Ponadto kierowca zdobył m.in. voucher o wartości 8 tysięcy złotych, 6 opon ciężarowych Michelin oraz voucher o wartości 5 tysięcy złotych na ubezpieczenie pojazdu.
– Nie ukrywam, że jestem bardzo szczęśliwy. Do samego końca nie wiedziałem, czy to ja zwyciężę. Wiedziałem, że poszło mi dobrze, ale w najlepszej trójce byli dwaj inni świetni kierowcy. Przez tych kilka edycji, w których brałem udział, mieliśmy okazję się poznać. Do finału trafia 15 kierowców, jednak w tegorocznej edycji w regionalnych zmaganiach było nas 404
– mówi.
Grzegorz Gapiński weźmie udział w Mistrzostwach Świata, które w 2022 roku odbędą się w Chorwacji.
Gdy nie ciężarówki, to sport
Wągrowczanin prywatnie jest szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci - 6-letniego Leosia i rocznej Neli. Jego największą pasją, poza transportem, jest sport. Grzegorz najbardziej lubi piłkę nożną. Od lat prowadzi amatorską drużynę piłkarską "MTC Gapiński". Udziela się także społecznie w Stowarzyszeniu Piłki Nożnej Sześcioosobowej.
Jest dumny ze swojego synka, który także gra w piłkę. Raz w tygodniu rodzice jeżdżą z Leosiem na treningi do Akademii Lecha w Poznaniu.
Grzegorz Gapiński uprawia różne dyscypliny sportowe. Jedną z nich jest jazda na rowerze. W tym roku wągrowczanin był w około 300-kilometrowej trasie do Międzyzdrojów. Jest także kibicem żużla, a zimą lubi jeździć na nartach.
Zobacz też: Zmiany w kodeksie drogowym:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?