Przypomnijmy, że przyczyną do wnioskowania przez Fundację Viva! o wykreślenie ichtiologa z listy biegłych Sądu Okręgowego w Warszawie, była jego opinia, którą wydał przy okazji sprawy o gilotynowanie karpi bez ogłuszenia w Krotoszynie. Doszło do tego w grudniu 2018 r. Ktoś nagrał, jak Wojciech C. uśmierca ryby tępą gilotyną i bez wcześniejszego ogłuszenia. Drastyczny filmik trafił do Fundacji Viva!, która została oskarżycielem posiłkowym.
Sprawdź:
Prokuratura podnosiła, że działanie Wojciecha C. było szczególnie okrutne, a Sąd Rejonowy w Krotoszynie skazał mężczyznę na trzy miesiące więzienia. Viva! odwołała się od wyroku, bo oceniła, że jest zbyt łagodny. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Kaliszu. Ten zdecydował się zlecić opinię biegłego. Ten orzekł, że karpie nie są w stanie odczuwać bólu i strachu. Na tej podstawie sąd złagodził wyrok i Wojciech C. skończył z karą 800 zł grzywny.
- Ichtiolog twierdzący, że ryby nie czują bólu i cierpienia, skreślony z listy biegłych sądowych. Latem skierowaliśmy do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o usunięcie go z listy biegłych. Chcieliśmy, by nie mógł więcej orzekać w postępowaniach sądowych na podstawie swojej nieaktualnej wiedzy
- poinformowała w ostatnich dniach Fundacja Viva!.
Karpie nie czują bólu. Oto szczegóły opinii biegłego po gilotynowaniu w Krotoszynie
Fundacja podkreśla, że opinie zawarte w ekspertyzie biegłego były w dużej mierze sprzeczne nie tylko ze światowymi badaniami, ale i... wiedzą szkolną: "Twierdził w nich [biegły - dop. red.], że budowa anatomiczna, fizjologiczna i neurologiczna kresomózgowia nie pozwala sądzić, że karp odczuwa ból. Oraz – że ból jest odczuwany tylko przez ludzi" - pisze Viva!.
Przytacza również dłuższy fragment ekspertyzy:
„(karp) znalazł się w ustawie wraz z pozostałymi kręgowcami, nie dlatego że trzeba mu zapewnić warunki takie jak pozostałym kręgowcom, ale znalazł się tam bo brak jest podstaw naukowych, aby wyodrębnić go od pozostałych kręgowców szczególnie lądowych a jednocześnie zadbać o jego ochronę”.
Oraz:
„Publiczne manifestowanie tego że ryby odczuwają ból i cierpienie powinno być kategorycznie zabronione i jest wielce szkodliwe społecznie, ponieważ wprowadza na tym etapie (stan wiedzy) niepotrzebny „zamęt” i niedoinformowanie co w konsekwencji prowadzi do konfliktów społecznych, w odosobnionych przypadkach problemów i strat ekonomicznych a także ma wymiar psychologiczno-etyczny dla osób zajmujących się użytkowaniem ryb w tym karpia”.
Opinie biegłego ichtiologa niezgodne z ustawą?
Związana z fundacją adwokat Katarzyna Topczewska podkreśla, że twierdzenia zwarte w opinii biegłego są nie tylko niezgodne z wiedzą naukową, ale też ustawą o ochronie zwierząt. Wszystkie kręgowce są bowiem na równi objęte ochroną przed bólem i cierpieniem.
- W związku z tym ta kwestia nie powinna stanowić dyskusji w postępowaniu sądowym. Biegły sądowy powinien ocenić jedynie jak bardzo czyny, które obejmuje akt oskarżenia, wpływały na odczuwanie bólu i cierpienia przez karpie
– mówi mec. Topczewska.
Przypomnijmy, że w czasie rozprawy biegły powoływał się m.in. na badania dokonywane przez PAN w Warszawie, własne badania behawioralne oraz publikacje z 2014 r. z czasopisma "Fish and Fisheries". Podkreślał, że zdania w środowisku są podzielone, ale wyraża swoją opinię.
Z kolei przedstawiciele Vivy! powołują się na to, że biegły ma od lat współpracować z branżą hodowców karpi, prowadząc też dla nich szkolenia.
- W swoich opiniach powoływał się na „alternatywną” lub nieaktualną wiedzę naukową. Tylko taką, która pasowała do jego tezy o tym, że karpie nie czują bólu i cierpienia
– uważa Anna Plaszczyk z fundacji.
Mec. Topczewska przypomina, że sąd nie zdecydował się na weryfikację wskazanych w opinii błędów. Viva! powołała się na badania naukowe oraz opinię międzynarodowego panelu eksperckiego, którego zdaniem ogłuszanie uderzeniowe jest najbardziej humanitarną metodą przed ich zabiciem.
– Dekapitacja i wykrwawienie bez ogłuszenia nie jest humanitarną metodą ich uśmiercania
– tłumaczy prawnik.
Biegły-ichtiolog zwolniony, ale z innych przyczyn
O tym, że ichtiolog nie będzie już orzekał jako biegły, Fundacja Viva! została poinformowana w piśmie z Sądu Okręgowego w Warszawie. Wynika z niego, że prezes sądu zwolnił ichtiologa z funkcji biegłego, jednak jak podkreśla w dokumencie „decyzja nie wynikała z przyczyn wskazanych w skardze”.
Zobacz też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?