MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kongres Prawników: Jak po wielkopolsku zmienić prawo [ROZMOWA]

Agnieszka Świderska
Kongres Prawników: Jak po wielkopolsku zmienić prawo [ROZMOWA]
Kongres Prawników: Jak po wielkopolsku zmienić prawo [ROZMOWA] Waldemar Wylegalski
Kongres jest ważny nie tylko dlatego, że spotykają się na nim przedstawiciele wszystkich prawniczych grup zawodowych, co samo w sobie jest już pewną wartością. Najważniejsze jest to, co z niego wynika, a są to pomysły na ulepszenie prawa; zmiany, które są w interesie wszystkich, nie tylko sędziów, tylko prokuratorów czy tylko komorników - mówi w rozmowie z Głosem Wielkopolskim, Krzysztof Józefowicz, prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, pomysłodawca Kongresu Prawników Wielkopolski.

Dziś już po raz trzeci przedstawiciele całego środowiska prawniczego w Wielkopolsce od sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych do notariuszy i komorników spotykają się w Poznaniu na kongresie. Dlaczego jest taki ważny?
Krzysztof Józefowicz: Na co dzień reprezentujemy różne, często sprzeczne ze sobą interesy jak choćby prokurator i adwokat. Z kolei sala sądowa czy kancelaria notarialna nie są tym miejscem, gdzie wymienia się poglądy na temat funkcjonującego prawa i gdzie próbuje się je udoskonalić. Kongres jest ważny nie tylko dlatego, że spotykają się na nim przedstawiciele wszystkich prawniczych grup zawodowych, co samo w sobie jest już pewną wartością. Najważniejsze jest to, co z niego wynika, a są to pomysły na ulepszenie prawa; zmiany, które są w interesie wszystkich, nie tylko sędziów, tylko prokuratorów czy tylko komorników. Stąd mieszane składy zespołów tematycznych, stąd warunek jednomyślności jeżeli chodzi o propozycje zmian przepisów, które mają znaleźć swój wyraz w uchwale kongresu. Tylko wtedy prace kongresu mają sens. Warto wspomnieć, że to jedyny tego typu kongres w Polsce, czego niektórzy koledzy nam zazdroszczą.

Czy to przypadek, że to właśnie Poznań ma kongres, którego nie mają inne ośrodki?
Krzysztof Józefowicz: Wielkopolanom nie jest obca praca u podstaw. Kongres to trochę inny wymiar tej pracy. Realne rzeczy, a nie przekrzykiwanie na hasła. Tak właśnie mierzę współczesny patriotyzm. Przy kongresie wszyscy pracują pro bono. Sędziowie kosztem wolnego czasu, pozostali także kosztem pieniędzy, które w tym czasie mogliby zarobić. Sam jednodniowy kongres jest zwieńczeniem intensywnej kilkumiesięcznej pracy. Wystarczy tylko przejrzeć obszerne załączniki do uchwał, które stanowią podsumowanie prac poszczególnych zespołów, by się o tym przekonać. Co ważne, efekty tych prac również udostępniamy za darmo.

Czy politycy, którzy są głównym adresatem waszych propozycji, potrafią to wykorzystać?
Krzysztof Józefowicz: Efektem pierwszego kongresu "Jak udoskonalić niedoskonałe prawo", który odbył się w 2010 roku, był szereg propozycji legislacyjnych, z których wiele zostało ujętych w nowelizacji kodeksu postępowania karnego czy cywilnego. Inne czekają na odwagę polityków. Nie lobbujemy za naszymi propozycjami. Nie chodzimy za politykami, ale zapraszamy ich na nasz kongres, by wiedzieli, gdzie mogą szukać gotowych pomysłów. To także zaproszenie do współpracy. Łatwiej byłoby bowiem omijać rafy, gdyby projekty zmian prawa były konsultowane z praktykami na etapie założeń do ustawy, a nie dopiero na etapie gotowego już projektu, w którym tak naprawdę niewiele już można zmienić. Konsultacje to wciąż pięta achillesowa.

Drugi kongres nie tyle służył idei ulepszania prawa, co rozwijania świadomości prawnej wśród młodych. Czy w dzień rozpoczęcia trzeciego kongresu można mówić o sukcesie tamtego?
Krzysztof Józefowicz: W naszych lekcjach prawa przez niespełna dwa lata uczestniczyło ponad 10 tysięcy uczniów. Myślę, że można nazwać to sukcesem. Lekcje prawa, które kiedyś były organizowane ad hoc, teraz nabrały ram instytucjonalnych. Ten niezbędny młodym ludziom zakres wiedzy prawniczej powinien się znaleźć w szkolnych programach już dawno. W okresie przełomu błędnie założono, że w ślad z rosnącym poziomem wykształcenia Polaków będzie też rosła ich świadomość prawna. Ta druga została jednak w tyle. Próbujemy to naprawić przynajmniej na wielkopolskim podwórku.

Tematem tegorocznego kongresu jest gospodarka. Skąd pomysł właśnie na ten, a nie inny temat?
Krzysztof Józefowicz: W pewnym sensie jest pokłosiem poprzedniego. Prawo dla młodych przedsiębiorców to niemal temat tabu. Nie będziemy tu jednak szukać pomysłów na edukację prawną, ale wracamy do formuły udoskonalania prawa. I to różnych jego dziedzin. Celem jest kompleksowa diagnoza obecnego prawa i wskazanie przepisów, które hamują rozwój przedsiębiorczości, i tych, których brak go hamuje. W ślad za diagnozą przedstawimy swoisty program naprawczy. Znam już efekty prac pięciu zespołów tematycznych i mogę powiedzieć, że ten kongres również okaże się sukcesem.

Rozmawiała Agnieszka Świderska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski