Konin: Samochód potrącił mężczyznę na hulajnodze - to pierwsze takie zdarzenie drogowe z udziałem hulajnogi elektrycznej w Koninie

Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych przy ul. Przemysłowej, w okolicach ronda Solidarności. Wjechał na nie na hulajnodze 44 - letni mieszkaniec Konina i tu został potrącony przez mercedesa. Miał jednak szczęście i nie odniósł groźniejszych obrażeń. Kierowca samochodu otrzymał jednak mandat w wysokości 500 złotych.

Czytaj też: Czy kierowca elektrycznej hulajnogi to pieszy? Za jazdę po ścieżce rowerowej może dostać mandat!

Policja przypomina – osoby jadące hulajnogami są w Polsce – wobec braku precyzyjnych przepisów – wciąż traktowane jako piesi. Tym samym mają pierwszeństwo na oznakowanym przejściu dla pieszych i mogą przez nie nawet przejeżdżać (oficjalnie bowiem - „idą”). Przy okazji trzeba przypomnieć, że rowerzyści na przejściach dla pieszych jechać nie mogą, muszą swój rower przeprowadzić.

Czytaj też: Poznań: Uber wprowadza nową funkcję. W aplikacji można wypożyczyć hulajnogę firmy Lime

Policjanci z Konina podkreślają, że choć „przepisów regulujących poruszanie się elektrycznymi hulajnogami jeszcze nie ma, ale nawet kiedy się pojawią, nie zastąpią ani zdrowego rozsądku, ani kultury na drodze. Wątek zdrowego rozsądku nie dotyczy tylko kierowców samochodów, którzy przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych zobowiązani są zachować szczególną ostrożność. Dużo większym rozsądkiem muszą wykazać się poruszający się hulajnogami. Nie mogą zakładać, że kierowca spodziewać się będzie „pieszego”, który na przejście wjedzie z prędkością nawet ponad 20km/h. Co z tego, że przepisy nadają im pierwszeństwo, jak nie chroni ich karoseria. Kierowca powodując wypadek być może straci prawo jazdy, będzie ukarany w taki czy innych sposób, ale to pieszy może odnieść obrażenia, które spowodują u niego trwałą niepełnosprawność”.

Zobacz:

Zobacz też: “Hulajnogi elektryczne będą traktowane jak rowery”. Ministerstwo infrastruktury przedstawiło projekt regulacji

Źródło: TVN24