Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pierwszy, ten lepszy, czyli parkingi na nowych osiedlach w Poznaniu

Anna Solak
Zdaniem Grażyny Białeckiej-Dorosz, która na osiedlu Na Smolnej często odwiedza córkę, znalezienie  tu wolnego miejsca parkingowego wieczorem lub w weekend graniczy z cudem
Zdaniem Grażyny Białeckiej-Dorosz, która na osiedlu Na Smolnej często odwiedza córkę, znalezienie tu wolnego miejsca parkingowego wieczorem lub w weekend graniczy z cudem Anna Solak
Dla nowego poznańskiego osiedla Na Smolnej powstało 30 ogólnodostępnych miejsc parkingowych. W podziemnym garażu jest ich ponad 160, ale trzeba je wcześniej wykupić. Mieszkańcy czują się oszukani przez dewelopera i parkują swoje auta na zewnątrz. Nie zawsze zgodnie z przepisami

160 mieszkań i tylko 30 miejsc postojowych na zewnątrz budynku. Tak wygląda infrastruktura parkingowa os. Na Smolnej na poznańskich Zawadach. Reszta miejsc znajduje się w podziemnym garażu, jednak żeby z nich skorzystać, trzeba je wcześniej wykupić. Za ile? Za 22 tysiące złotych brutto. To cena już po obniżce, która miała zachęcić mieszkańców do skorzystania z oferty.

- Nie każdego na to stać - mówią mieszkańcy, Dariusz i Paulina Spychała.

Marek Dutkiewicz pracuje tu jako ochroniarz. Jednego dnia potrafi naliczyć aż 56 samochodów, które nie mają gdzie zaparkować. Jak mówi, w tej sprawie trwa impas, bo nie wszyscy mogą wykupić płatne miejsca, a na parkujących na zewnątrz sypią się kary. - Przypomina mi to spór między Kargulem a Pawlakiem, na zasadzie: "nikt nie będzie latał po moim niebie" - uważa Dutkiewicz. I tłumaczy, że problem dotyczy nie tylko samych mieszkańców, ale również ich gości.

Grażyna Białecka-Dorosz przyjeżdża tu do córki. Jest inwalidką, ale ani razu nie zdarzyło jej się, by miejsce oznaczone "kopertą" było wolne w godzinach popołudniowych. Podobnego zdania jest Jakub Kubiak. Jak mówi, na ul. Szyperskiej, gdzie sam mieszka spotyka się z tym samym problemem. Na Zawadach odwiedza kolegę.
- Ledwo udało mi się zaparkować - narzeka Kubiak. - Ale warto tu przyjść w godzinach, kiedy wszyscy wracają z pracy. Dlaczego? Wtedy tu jest prawdziwy "Meksyk".

Co ciekawe, jeszcze do niedawna mieszkańcy korzystali z okolicznego placu, który deweloper udostępnił im jako parking tymczasowy. Miesiąc temu zamknął go i ogrodził, uniemożliwiając komukolwiek wjazd na ten teren. Zdaniem mieszkańców zrobił to złośliwie.
Rzecznik spółki, Andrzej Miś wyjaśnia, że chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców. - Plany nigdy nie przewidywały urządzenia na tym terenie parkingu - mówi Miś. - Takie miejsca wymagają odpowiedniej infrastruktury, m.in. utwardzonej nawierzchni czy oświetlenia.

Mimo tłumaczeń, problem nadal pozostaje otwarty. Samochody parkowane są nieprzepisowo - na drodze przeciwpożarowej lub "w jodełkę", wzdłuż dwukierunkowej ulicy.

Podobny problem dotyczy też innych nowo powstałych poznańskich osiedli. Przy ul. Mieszka I, tuż obok os. Bolesława Śmiałego powstaje inwestycja, która też budzi wiele zastrzeżeń. Zdaniem okolicznych mieszkańców, nie dość, że zaburzy otwartą przestrzeń, to jeszcze zabierze członkom spółdzielni miejsca postojowe.
- Już teraz jest spory ścisk - narzeka Marek Nowak, mieszkaniec os. Śmiałego. - Parkujemy wzdłuż budynków i na sąsiednich ulicach.

Czy jest jakiś sposób na to, by miasto regulowało odpowiednią liczbę miejsc parkingowych na terenie osiedli? Zdaniem Andrzeja Nowaka, dyrektora Wydziału Urbanistyki i Architektury, zatwierdzenie projektów budowy każdorazowo opiera się na dokładnej analizie.

W zależności od warunków, liczba miejsc parkingowych przypadających na jedno mieszkanie to wartość od 1 do 1,5. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, to miasto nie wydaje zgody na budowę. A co jeśli miejsca są dodatkowo płatne? - Mamy wolny rynek. Miasto nie może ingerować w tej sprawie - tłumaczy Andrzej Nowak.

Robert Łopiński, dyrektor poznańskiego biura Budimexu zaznacza, że jego firma zapewniła odpowiednią liczbę miejsc parkingowych i nie ma sobie nic do zarzucenia. On sam pierwszy raz słyszy zarzuty mieszkańców.

Z kolei jej rzecznik przyznaje, że zna sprawę, ale jego zdaniem i tak zrobiono bardzo wiele. - Niezbyt często zdarza się aż 30 ogólnodostępnych miejsc na zewnątrz - twierdzi Miś.

Masz podobny problem z parkowaniem w miejscu zamieszkania? Wszelkie sygnały czytelników (przykłady, zdjęcia, opinie) przyjmujemy pod nr telefonu: 61 869 41 54 lub na adres e-mail: [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski