- Cieszyłam się z remontu ulicy, bo robotnicy zapewniali mnie, że wyprofilują chodnik tak, by znalazł się na poziomie wjazdu na moją posesję. Kiedy jednak ułożyli już kostkę, okazało się, że chodnik jest o dobre trzydzieści centymetrów wyżej - mówi mieszkanka ulicy Piaskowej w Kurzej Górze. - Droga miała być obniżona na całej długości ulicy, tymczasem przed niektórymi domami została zniwelowana, a przed niektórymi, nie. Przy tak dużej różnicy poziomów problemem będzie wjechanie i wyjechanie z posesji. Do tego dojdzie kłopot z deszczówką.
Mieszkańcy ulicy przyznają, że dopóki była w tym miejscu droga gruntowa, którą nikt się nie interesował, nie mieli problemów. Te zaczęły się gdy gmina postanowiła zainwestować.
- Domy przy naszej ulicy były już zalewane podczas dużych opadów. W moim także pojawiała się już woda. Teraz cała deszczówka z chodników skieruje się na moje podwórko. Zaleje posesję, może także piwnicę - martwi się inna mieszkanka ulicy Piaskowej. - Kto zapłaci mi za dodatkowe koszty, na jakie naraża nas budowa drogi? Przecież będziemy musieli przerobić wjazdy na posesje i zbudować system odprowadzający wodę.
Mieszkańcy ulicy przyznają, że dopóki była w tym miejscu droga gruntowa, którą nikt się nie interesował, nie mieli problemów. Te zaczęły się gdy gmina postanowiła zainwestować. Większość domów przy ul. Piaskowej powstała w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku, od tego czasu już samo wyrównywanie drogi sprawiło, że znalazła się ona wyżej niż działki.
Ludzie, którzy po utwardzeniu ulicy zostaną z problemem nie rozumieją, dlaczego przed niektórymi posesjami można było zniwelować poziom drogi, a przed niektórymi pozostawiono ją na pierwotnej wysokości. Nie zamierzają jednak tak zostawić tej sprawy. Interweniowali już u władz gminy Kościan, a także inspektora nadzoru budowlanego. Wójt Andrzej Przybyła na prośbę mieszkańców Piaskowej w miniony piątek pojechał obejrzeć efekt pracy budowlańców. - Musimy działać, zanim inwestycja się zakończy, teraz można jeszcze wszystko poprawić - mówią.
Mieszkańcy nie muszą martwić się o deszczówkę, bo kostka brukowa jest wyprofilowana tak, by woda spływała w kierunku środka jezdni, gdzie usytuowane są studzienki - twierdzi wójt
- Ulica Piaskowa budowana jest zgodnie z projektem zatwierdzonym przez starostwo w Kościanie. Mamy świadomość, że niektóre działki, zagospodarowane od kilkudziesięciu lat są położone niżej niż budowana droga. Obniżyliśmy ją o tyle i tam, gdzie było można - mówi wójt gminy Kościan Andrzej Przybyła. - Mieszkańcy nie muszą martwić się o deszczówkę, bo kostka brukowa jest wyprofilowana tak, by woda spływała w kierunku środka jezdni, gdzie usytuowane są studzienki. Znajdują się one na takiej samej wysokości lub nieco niżej niż posesje, nie powinno być zatem problemów z podtapianiem działek. Działki znajdują się na różnej wysokości, trzeba więc było wypośrodkować poziom drogi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?