Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Dlaczego Mariusz Rumak zapomina o Formelli?

Maciej Lehmann
Dariusz Formella  gra w drużynie rezerw.  Czy to dla niego odpowiedni poziom?
Dariusz Formella gra w drużynie rezerw. Czy to dla niego odpowiedni poziom? Grzegorz Dembiński
- Gra skrzydłami zawsze była mocną stroną Lecha. Teraz, niestety, tak nie jest. Mamy problemy na tych pozycjach i widać to gołym okiem. Chcemy fruwać, ale bez skrzydeł ciężko wzbić się w powietrze - powiedział po meczu z Wisłą Mariusz Rumak, trener Lecha Poznań. Czy Mariusz Rumak zapomniał o Dariuszu Formelli?

Szkoleniowiec, by zamanifestować problemy kadrowe, zabrał do Krakowa tylko siedemnastu zawodników. Gdy na pomeczowej konferencji prasowej pytano trenera, dlaczego dokonał tylko jednej ofensywnej zmiany (Ślusarski wszedł za Lovrencsicsa), odparł, że nie miał więcej zdrowych piłkarzy w tej formacji. Pytamy więc co się dzieje z Dariuszem Formellą? Czy Rumak zapomniał, że ma takiego piłkarza w swojej kadrze? A może specjalnie pomija go przy ustalaniu składu?

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to w grę wchodzą najprawdopodobniej pieniądze. Bo przecież, aż prosiło się, by dać szansę Formelli w tym spotkaniu. 17-latek w lipcowym sparingu z "Białą Gwiazdą" strzelił dwa gole. Teraz też aż pali się do gry. Wielokrotnie mówił, że debiut w ekstraklasie to jego marzenie. Na razie Rumak nie dał mu szansy ani przez minutę. Wystawił go tylko w końcówce pucharowego meczu w Niecieczy, gdzie młody skrzydłowy miał udział przy czwartym golu dla Lecha.

Czytaj także:

Lech Poznań: Superfinisz Kolejorza i superrezerwowy Formella. 3:1 w sparingu z Wisłą

Tymczasem zamiast nagrody w postaci kolejnego wyjazdu z pierwszą drużyną (w klubowym autokarze na pewno znalazłoby się dla niego miejsce), Formella znów musiał występować w trzecioligowym zespole rezerw. Tym samym, o którym jeszcze kilka miesięcy temu trener Rumak mówił, że gra na zbyt niskim poziomie, by zrealizować cele szkoleniowe dla młodych zawodników w takim klubie jak Lech Poznań. Szkoleniowiec podkreślał, że dla utalentowanych piłkarzy, gra na boiskach w Pakości, Mogilnie czy Dopiewie to duży krok wstecz.

Gdzie więc logika i zdrowy rozsądek trenerze? Formella w styczniu, gdy przychodził do Lecha z Arki Gdynia, zaliczył siedem spotkań w I lidze. W okresie przygotowawczym trenował bardzo sumiennie i był jednym z wyróżniających się młodych zawodników. Dlaczego więc Mariusz Rumak zamiast coraz wyżej stawiać przed nim poprzeczkę, zwłaszcza że, jak sam podkreśla, brakuje mu piłkarzy na skrzydłach, przesuwa go do zespołu rezerw?

Czesław Jakołcewicz ostro o Mariuszu Rumaku: Były błędy w przygotowaniu

Warto jeszcze dodać, że w ekipie trenera Kniata Dariusz Formella zagrał w sobotę 64 minuty i wraz z Chromińskim, Jakóbowskim oraz Wolskim (tego ostatniego Rumak też nie widzi w pierwszym zespole i chce wypożyczyć do Radomiaka) stworzył bardzo groźny ofensywny trójkąt. Nic więc dziwnego, że ta zagadkowa sytuacja stanowi idealne podłoże do plotek, że Rumakowi wcale nie zależy w tej chwili na wypromowaniu brązowego medalisty mistrzostw Europy U-17. Chodzi o to, że 21 października Formella kończy 18 lat i wtedy może podpisać swój pierwszy profesjonalny kontrakt z Lechem. Do momentu, kiedy nie złoży na nim swojego autografu, nie dostanie szansy debiutu. Może jest to kompletnie wyssana z palca historia, ale prawdą jest, że Rumak zamiast narzekać, powinien naprawdę postawić na młodzież. Lepszego momentu nie będzie już miał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski