Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Lewski Sofia 2:2: Remis w ostatnim sparingu w Turcji

Karol Maćkowiak
W ostatnim meczu sparingowym podczas zgrupowania w Turcji Lech zremisował z Lewskim Sofia 2:2 (1:2).

W środowym meczu kontrolnym z Amkarmem Perm Skorża postawił na zawodników drugiej „jedenastki”, tym razem na placu pojawili się gracze, którzy prawdopodobnie będą tworzyć trzon drużyny na wiosnę. Lech grał w możliwie najsilniejszym składzie (na prawej obronie pojawił się nieco niespodziewanie Barry Douglas, ale jak się okazało na ból stawu skokowego narzeka Tomasz Kędziora).

Już w 1. minucie Lewski Sofia powinien prowadzić po tym, jak łatwo dał się ograć Paulus Arajuuri, lecz sędzia dopatrzył się faulu. Ta akcja obnażyła braki Fina: problemy z szybkością i zwrotnością. Tym razem jednak Arajuuriemu się upiekło, co nie znaczy, że na tym skończyły się kłopoty obrońców.

Zespół z Bułgarii od początku meczu przejął inicjatywę, czego efektem był gol w 9. minucie. Wówczas to jednego z graczy Lewskiego sfaulował w polu karnym Luis Henriquez. Rywale nie mieli problemów z wykorzystaniem „jedenastki”. Kilka minut później Kolejorz wyrównał - z prawego skrzydła w pole karne po ziemi dograł Gergo Lovrencsics, a Vojo Ubiparip uprzedził obrońcę i pewnie uderzył przy słupku.

Lechici marnowali swój wysiłek w ataku, bo mnożyli błędy w obronie. W 33. minucie Douglas sprokurował rzut karny, lecz tym razem Gostomski wyczuł intencje strzelca i pewnie obronił strzał z wapna. Trzy minuty później golkiper Lecha był już jednak bezradny, gdyż świetną akcję lewą stroną boiska przeprowadził Lewski. Znów łatwo dał się ograć Douglas i po dośrodkowaniu na głowę Domowczijskiego Bułgarzy objęli prowadzenie. Jeszcze przed przerwą czerwoną kartką został ukarany Henriquez, lecz jego miejsce zajął Jan Bednarek (tak ustalili między sobą trenerzy).

Kolejorz wyrównał na kwadrans przed końcem, kiedy to jeden z obrońców bułgarskiego zespołu dał się łatwo ograć. Gola zdobył Darko Jevtić.

Trenera Macieja Skorżę powinny martwić kolejne urazy (nie zagrali uskarżający się na ból Tomasz Kędziora, Muhamed Keita i Kebba Ceesay) oraz kiepska postawa w obronie. Zawodnicy Lecha znów popełniali proste błędy w obronie, dawali się łatwo ogrywać, co też było piętą achillesową drużyny jesienią. Jak widać na razie tych błędów nie udało się wyeliminować. Niestety możliwości wyboru obrońców w zasadzie zaczynają się kończyć, pozostaje wierzyć, że do pierwszego meczu ligowego, Ceesay i Kędziora się wyleczą.

Lech Poznań – Lewski Sofia 2:2 (1:2)
Bramki:
0:1 Domowczijski (9.-karny), 1:1 Ubiparip (17.), 1:2 Domowczijski (36.), 2:2 Jevtić (76.)

Lech: Gostomski – Douglas (46. Kadar), Kamiński, Arajuuri, Henriquez (41. Bednarek) - Trałka, Jevtić, Lovrencsics (80. Sadajew), Hamalainen, Kownacki (67. Drewniak)- Ubiparip (67. Pawłowski)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski