Zagrożonych pauzą w następnej kolejce jest w Lechu Poznań aż pięciu pomocników. Oprócz kapitana Pedro Tiby są to jeszcze Joao Amaral, Marcin Wasielewski, Mihai Radut oraz Łukasz Trałka.
W meczu z Zagłębiem Lubin (1:2) szansę gry dostali jedynie Portugalczycy. Obaj nie zostali ukarani, więc nadal mają na koncie po trzy żółte kartki. Czwarta oznacza pauzę w kolejnym występie. Dlatego muszą wystrzegać się problemów w spotkaniu z Piastem Gliwice, jeżeli chcą uczestniczyć w hicie ze stołecznym zespołem.
Czytaj też: Nowy piłkarz Lecha Poznań kontuzjowany
- Zawsze zawodnikom przedstawiany jest raport kartkowy, ale nigdy nie było takich założeń, żeby grać delikatnie, czy uważać na to, że coś się może wydarzyć, bo następne spotkanie jest bardzo istotne. Jak już wielokrotnie mówiłem, zawsze najważniejszy jest dla nas najbliższy mecz i trzeba wykorzystać swoje maksymalne możliwości, by wygrać. W Gliwicach więc nie będzie kalkulacji, ale zawsze przestrzegamy zawodników, by nie było głupich fauli. Musi być świadomość zawodników i pełna odpowiedzialność, ale w każdym spotkaniu, a nie w kontekście następnego ważnego meczu - zaznacza trener Adam Nawałka
Warto jeszcze dodać, że w Legii Warszawa zagrożonych pauzą jest dwóch pomocników: Dominik Nagy oraz Sebastian Szymański. Obaj zagrali przeciw Wiśle Płock i nie otrzymali kartek.
Zobacz też:
POLECAMY:
Najnowszy odcinek magazynu "Wokół Bułgarskiej":
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?