Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań przegrał z drużyną z Liechtensteinu

Maciej Lehmann
Lechici na boisko treningowe dojeżdżają na rowerach, ale potem, niestety, grają jak... kolarze.
Lechici na boisko treningowe dojeżdżają na rowerach, ale potem, niestety, grają jak... kolarze. Filip Furmańczak
Do wyników meczów kontrolnych nie należy przykładać wielkiej wagi, ale są rywale, z którymi przegrać po prostu nie wypada. Drużynie, która rok temu potrafiła pokonać Manchester City czy wyeliminować z Ligi Europy Juventus i chce odgrywać czołowe role w naszej ekstraklasie, nie powinny zdarzać się tak wstydliwe porażki. Lech Poznań został pokonany przez zdobywcę Pucharu Liechtensteinu FC Vaduz. Klub ze stolicy tego małego księstwa wygrał 1:0.

Czytaj także:
Lech Poznań wygrał sparing z Zagłębiem 2:0
Lech Poznań: W Hiszpanii na lechitów czekają ciekawi rywale

W Liechtensteinie nie ma rozgrywek ligowych. Dlatego FC Vaduz występuje w lidze szwajcarskiej. Tylko raz w historii i to przez rok Vaduz grał w ekstraklasie. Teraz walczy w II lidze i zajmuje na półmetku drugie miejsce. 12 lat temu z tym zespołem rywalizowała w Pucharze UEFA wroniecka Amica. Po wygranej na stadionie przy ul. Leśnej 3:0 w rewanżu na Rheinpark stadionie było 3:3. Wtedy ten wynik uznano za kompromitację. Mówiło się, że Amica dostała lekcję ambicji od amatorów. Jak w takim razie ocenić wynik Lecha Poznań? Wstyd, to chyba najdelikatniejsze słowo.

Dla wszystkich, którzy oglądali dwa poprzednie mecze kontrolne Kolejorza z Zagłębiem Lubin czy Piastem Gliwice ten wynik nie jest wielkim zaskoczeniem. Podopieczni trenera Bakero wygrali co prawda oba spotkania, ale grali w nich bardzo słabo. Hiszpan tłumaczył, że jego piłkarze są po ciężkich treningach i brakuje im "czucia" piłki. Bakero mocno "zamieszał" też w składzie. Podzielił drużynę na dwie jedenastki. Obok pewniaków do gry w podstawowym składzie wystawiał młodzież. Z kolei np. Stilic i Murawski mieli starać się dogrywać piłki nie Rudniewowi, ale Ubiparipowi. Efekt był taki, że niewiele brakowało, by obie dużo niżej notowane od Lecha polskie drużyny, wywiozłyby z Wronek korzystne rezultaty.

To co wystarczyło na Zagłębie czy Piasta, nie wystarczyło na drugoligowca ze Szwajcarii. Lech tradycyjnie, choć miał sporą przewagę w posiadaniu piłki, nie potrafił sobie stworzyć sytuacji strzeleckich. Jedyną godną odnotowania okazję, po błędzie bramkarza FC Vaduz zmarnował w 39 minucie Bartosz Ślusarski. Napastnik Kolejorza spudłował strzelając z woleja z 14 metrów.
Po zmianie stron też niewiele ciekawego działo się na boisku. Bramka padła po dośrodkowaniu w pole karne Lecha. Piłka centrowana przez Burgmaiera odbiła się od słupka i zaskoczyła młodego bramkarza Aleksandra Wandzela.

W następnym meczu kontrolnym, w środę 1 lutego, Lech zmierzy się ze Spartą Praga. Potem z Roty, która w tej chwili jest bazą poznańskiej ekipy, Kolejorz przeniesie się do Estepony i będzie występował w turnieju Marbella Cup.

Pierwszym rywalem, 3 lutego miało być CSKA Moskwa, ale organizatorzy postanowili rozstawić zespoły na podstawie rankingu UEFA i jeszcze raz rozlosować pary pierwszej rundy. Poznaniacy zagrają więc z FC Timisoara (Rumunia) i w zależności od wyniku, w drugiej rundzie zmierzy się albo z Rubinem Kazań, albo z węgierskim FC Zestafoni. Z rumuńską ekipą lechici rywalizowali w zeszłym roku, również w Marbelli. Wówczas poznaniacy wygrali 2:0 po golach Artioma Rudneva i Vojo Ubiparipa.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski