Lech Poznań w czasie pandemii i kryzysu nie traci na wartości. Klubowa kadra zyskała 3,5 mln euro na wartości, a najwięcej Tymoteusz Puchacz

Analitycy i eksperci z portalu transfermarkt.pl, podobnie jak menedżerowie piłkarscy, kierują się jednak innymi przesłankami niż te bieżące. Patrzą z pewnością na postępy poszczególnych piłkarzy i dobrą grę Lecha w rundzie wiosennej. Zakładają pewnie też, że rozgrywki wcześniej czy później ruszą ze zdwojoną siłą, a wtedy popyt na piłkarzy utalentowanych i stosunkowo młodych będzie jeszcze większy niż przed zawieszeniem rywalizacji.

Czytaj też:Czytaj też: Piotr Zieliński dogadany z Napoli w sprawie nowego kontraktu

Warto jeszcze dodać, że wycena lechitów może być nieco na wyrost, gdyż analitycy nie biorą pod uwagę faktu, że kryzys finansowy nie odbije się na poziomie finansowym transferów. Jeśli władze klubów oczekują renegocjacji kontraktów i deklaracji obniżenia płac od piłkarzy, to też powinny nastawić się na zmniejszenie wpływów transferowych. W zalewie solidarnościowych gestów wciąż nie brakuje jednak doniesień o niebotycznych kwotach odstępnego.

Działacze Napoli w nowym kontrakcie z Piotrem Zielińskim zażyczyli sobie zapisu o pozyskaniu reprezentacyjnego pomocnika przez nowy klub za kwotę nie mniejszą niż 100 mln euro. Nie tylko działacze we Włoszech wierzą że „będzie dobrze”, ale wierzą również w to, że kryzys na rynku piłkarskim minie po 2-3 miesiącach i nie zburzy szaleńczego pędu do robienia z futbolu największego współczesnego show biznesu...

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Zobacz też: