Lechici myślą już o meczu ze Śląskiem Wrocław

Przerwa na zgrupowania reprezentacji to dla Lecha Poznań trudny okres. Szatnia pustoszeje, na treningach ćwiczy połowa drużyny, jak zwykle kilku zawodników, jak Aziz Tetteh czy Marcin Robak wykorzystuje kilka dni wolnego na podreperowanie zdrowia.

- W takiej sytuacji możemy z zawodnikami popracować indywidualnie. To okazja do tego, by poprawili swoje umiejętności. Wszystkim przydadzą się treningi, które będą poprawiać skuteczność i wykończenie akcji. Nie zajmujemy się taktyką, bo mamy zbyt małą liczbę zawodników do pracy nad tym elementem - mówi trener przygotowania fizycznego dr Martin Meyer.

Jednym z zawodników, którzy w tej chwili nie zaprząta sobie myśli powołaniami jest Darko Jevtić. - Ostatni kontakt z selekcjonerem miałem przy okazji meczu Polska - Serbia w Poznaniu. Od tego czasu nikt z federacji się do mnie nie odzywał. Dlatego najważniejsze są dla mnie w tej chwili dobre występy w Lechu. Przed nami jeszcze miesiąc grania, a czekają nas bardzo ciężkie mecze. Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów i zbliżyć się do czołówki Ostatnio wygrywaliśmy, dwa mecze, ale to za mało, by odrobić straty. Trzeba wygrać dużo więcej, a najtrudniejsze mecze dopiero przed nami - twierdzi 23-letni pomocnik.

Jevtić jest jednym z tych piłkarzy, którzy najlepiej spisywali się przed przerwą w rozgrywkach. W Chorzowie strzelił gola, słabszą prawą nogą. - Nie było nawet możliwości, bu uderzyć inaczej. Zrobiłem to bez zastanowienia. Trenuję strzały prawą nogą, efekty powinny być coraz lepsze. Zresztą kilka goli już prawą strzeliłem - zapowiada Darko.

Pytany o to, czy mógłby spisywać jeszcze lepiej, gdyby został wystawiany na jednej pozycji, a nie raz na środku a raz na skrzydle, podkreśla, że stara się urozmaicić swoją grę. - Dla mnie jest to korzystne, bo się rozwijam. Każdy z nas stara się robić to, czego się od niego oczekuje. Mamy bardzo dobrych piłkarzy w składzie i pokazujemy naszą jakość. Ostatnio widać, walczymy jeden za wszystkich i wszyscy za jednego. Tak musi być też w meczu ze Śląskiem, który musimy wygrać - mówi Jevtić.