Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legendarny Fish zrobi z opery... rock operę. Film

Marcin Kostaszuk
Wielki artysta (ponad 2 metry wzrostu!) obejmie wielką instytucję w Poznaniu
Wielki artysta (ponad 2 metry wzrostu!) obejmie wielką instytucję w Poznaniu Fot. Paweł Miecznik
W środę wystąpił z koncertem w poznańskim klubie Blue Note - niebawem obejmie we władanie zupełnie inną scenę w naszym mieście. Fish, były wokalista grupy Marillion, przyjął bowiem propozycję, by od nowego sezonu poznańską operę zmienić w... rock-operę. Pierwszą premierą będzie "Misplaced Childhood" na motywach najsłynniejszej płyty Marillion.

- Próbowałem utrzymać to w tajemnicy, bo moi fani mają swoje oczekiwania. Ale już od jakiegoś czasu czułem, że przyszedł czas na zmiany. Pomyślałem sobie, że przeprowadzka do Polski to świetny pomysł. A że zawsze lubiłem Poznań... - uśmiecha się Fish, który po środowym występie spędził czwartek na zapoznawaniu się z reprezentacyjnym teatrem Poznania i doglądaniu stanu prac nad pierwszą premierą.

Zobacz film: Fish dyrektorem Teatru Wielkiego

Na początek chce wystawić rock-operę na kanwie "Misplaced Childhood". Jest już nawet plan obsady. - Mnie zagra wokalista Motorhead Lemmy Kilmister, jestem już po wstępnych rozmowach także z Tori Amos i Kate Bush, którym zaoferowałem rolę Kayleigh. Ja sam nie wystąpię, będę za to reżyserował - mówi szkocki wokalista, który do tego stopnia pokochał Polskę, że zabrał się do tłumaczenia libretta na nasz język. - Część tłumaczeń zrobiłem sam, więc mogą być odrobinę toporne - zastrzega.

Według naszych informatorów, za pomysłem zatrudnienia Fisha stoi Jacek Bartkowiak, kierujący sprawami kultury w Urzędzie Marszałkowskim. Stateczny dziś urzędnik w młodości był członkiem zespołu Zbuntowany Kaloryfer i stąd jego zakulisowe zabiegi o mocniejsze brzmienie na operowej scenie.

Zagraniczny twórca w roli szefa to nie nowość: dyrektorem muzycznym (a potem szefem filharmonii) był już Brazylijczyk José Maria Florencio.

Co na to obecny dyrektor Michał Znaniecki? Dwa tygodnie temu reżyserował premierę w Argentynie, teraz szykuje spektakl w hiszpańskim Bilbao. Wygląda na to, że wie już o nadchodzących zmianach.

Rzeczniczka prasowa Teatru Wielkiego w Poznaniu Anna Kochnowicz nie chciała potwierdzić naszych informacji. Zdradziła jedynie, że chór teatru od jakiegoś czasu ćwiczy "Kayleigh" i inne piosenki przyszłego dyrektora.

- Praca na tym stanowisku to dla mnie krok we właściwym kierunku. Myślę, że może to trochę ożywić polską kulturę. Żeby nie była taka sztywna i stała się bliższa ludziom - mówi Fish.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski