– Jest satysfakcja, ale euforii nie ma, bo Ihosvany był faworytem tego pojedynku. Po prostu niektórzy myśleli, że jak Gorgoń jest solidną firmą w polskim boksie, to może sprawić niespodziankę. To tak nie działa, bo nasz Kubańczyk ma wielki talent i „papiery”, by być kiedyś mistrzem świata – tłumaczył Krzysztof Block.
Zobacz też: Kubańscy bokserzy zawitali na Dębiec
Właściciel i menedżer Klubu Bokserskiego Walczak Poznań uważa, że w drodze do wielkich celów 26-latek z gorącej wyspy nie może być prowadzony w nonszalancki sposób.
– Prawa boksu są nieubłagane i dobre też dla samych zawodników. Nie po to promotor podpisuje z bokserem kontrakt na 10-15 walk, by „spalić” go już w jednym z pierwszych starć. Wszyscy dbają o rekordy swoich zawodników, bo wiedzą, że jedna wpadka może przekreślić szanse na spektakularny sukces. My też mamy świadomość, że Garcia musi mieć podnoszoną poprzeczkę sukcesywnie, a nie radykalnie. Teraz pewnie wejdzie do ringu za cztery miesiące, bo w ciągu roku zaliczył aż siedem występów, co było końską dawką jak na zawodowego boksera. Mam nadzieję, że utrzyma miano niepokonanego jak najdłużej – dodał Block.
Jego pomysł na kubańską szkołę boksu w stolicy Wielkopolski przyjął się rewelacyjnie, o czym świadczy fakt, że właśnie KB Walczak otworzył drugą salę w blaszaku na dębieckim rynku, a także sprowadził nowych zawodników z Kuby i Pomorza.
– Trzy tygodnie temu dołączyli do nas zdolni 20-latkowie, Cristian Lopez i Carlos Bori. Pierwszy z nich ma świetny bilans walk amatorskich, bo stoczył ich 130, a przegrał jedynie trzy. Liczymy na to, że obaj pójdą tą samą drogą, co ich starsi koledzy. Pierwszą weryfikacją ich sportowej wartości będzie gala Roxky Boxing Night 10 grudnia w Żukowie. Na niej zobaczymy też w jednej z walk wieczoru, Evandera Riverę – przyznał poznański promotor.
Swoją przyszłość z KB Walczak Poznań chcą związać też dwaj utalentowani polscy pięściarze, czyli Dominik Harwankowski i Adrian Szczypior.
– Rozwijamy nie tylko sekcję zawodową, ale również młodzieżową, rekreacyjną i dziecięcą. Ihosvany Garcia poza własnymi treningami uczy też najmłodszych podstaw boksu. W sumie przez nasz klub miesięcznie przewija się około 100 osób. Kubańczycy przestali być atrakcją na Dębcu, tylko stali się nieodłączną częścią jego sportowego krajobrazu. W wakacje, kiedy było mniej zajęć, zrobili duże postępy w języku polskim. Myślę, że za kilka miesięcy będą już udzielać wywiadów po polsku – przyznał Block.
Jak mowa o zawodowym boksie, to warto dodać, że już w najbliższy piątek na gali Tymex Boxing Night 19 w Radomsku (relacja w TVP Sport od godz. 20.05) zobaczymy dwóch Wielkopolan. W walce wieczoru wystąpi oborniczanin Tomasz Nowicki, który zmierzy się z Argentyńczykiem Andresem Reynoso oraz pochodzący z Gostynia, Karol Łapawa, który w swoim zawodowym debiucie skrzyżuje rękawice z Wołodymirem Juszynem.
– Zawodowy rekord Ukraińca 0:3 jest dość nieciekawy, ale ja widziałem tego boksera na nagraniach w Internecie i wiem, że nie można go lekceważyć. To solidny pięściarz, który dobrze pracuje na nogach. Czeka mnie więc spore wyzwanie, bo Ukrainiec ma naprawdę sporo atutów – przekonywał Łapawa, który jest wychowankiem Tomasza Dylaka z klubu Sporty Walki Gostyń.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?