Czerwony citroen, który przemykał ulicami miasta, służył zarówno podczas wyborów, powodzi oraz w wielu innych, ekstremalnych zdarzeniach. Korzystała z niego także straż miejska, używając na przykład do przewozu psów. Dotrwał do pełnoletności i jego stan techniczny nie pozwalał na dalszą eksploatację. W budżecie na 2011 rok przewidziano zaledwie 10 tysięcy złotych na zakup innego samochodu. Cóż jednak można za te pieniądze nabyć?
- Na zakup nowego samochodu zabrakło w budżecie środków, gdyż priorytetem jest kontynuowanie kluczowych dla miasta inwestycji. Konieczny jest przetarg na nowe autobusy dla Translubu, termomodernizacja naszych szkół, biblioteki i innych budynków użyteczności publicznej - tłumaczy Agnieszka Begier z UM w Luboniu. Dzięki pomocy jednego z mieszkańców udało się miastu pozyskać "nowy", używany samochód.
- Opel, rocznik 1999 ma przebieg 270.500 km. Został przekazany w formie darowizny przez Izbę Skarbową w Poznaniu. Jest to auto sześcioosobowe z dużą ładownością - informuje A. Begier. - Samochód otrzymaliśmy nieodpłatnie. Przekazała go jednostka administracji publicznej drugiej jednostce administracji publicznej, i to na cel publiczny, dlatego nie jest to darowizna opodatkowana.
Luboniowi udało się więc nieco zaoszczędzić. Nieco, bo 10 tysięcy złotych przeznaczone na auto, a pochodzące z puli środków inwestycyjnych, trzeba będzie uszczknąć.
- Auto jest leciwe, więc konieczny będzie jego remont - dodaje A. Begier. Los citroena zależeć będzie od potencjalnych nabywców, gdyż zostanie wystawiony na licytację lub sprzedany na części albo na złom.
Czytaj także: Luboń integruje się z Poznaniem. Chce powołać Radę Gospodarczą
Czytaj także: Media: Luboń ma swoją telewizję
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?