Malta Garden Festival w Poznaniu przeszkadza mieszkańcom. "Niech mi nikt koncertu do mieszkania na siłę nie wnosi!"

Malta Garden Festival to dwa dni koncertów dj'skich. W czasie wydarzenia z dwóch scen wybrzmiewa muzyka klubowa, jak trance, house czy techno.

Niestety, jak się okazuje nie przypadła ona do gustu niektórym mieszkańcom okolicznych bloków. Wielu z nich skarżyło się na piątkowe wydarzenie.

- To się w głowie nie mieści, że miasto i Posir pozwalają na zakłócanie życia tysiącom okolicznych mieszkańców. Impreza jest stanowczo za głośna, dudnienie słychać nawet przy zamkniętych oknach. Nie może być tak, że mała grupa ludzi narzuca dużo liczniejszej grupie ludzi z sąsiednich bloków słuchanie tej rąbanki (bo muzyką tego nazwać nie można) wbrew ich woli - pisze do naszej redakcji wzburzona pani Kamila.

I dodaje: - Jak chcę iść na koncert, to idę. Niech mi nikt koncertu do mieszkania na siłę nie wnosi.

Nie ona jedna skarży się na głośną muzykę. W piątek wieczorem na osiedlowej grupie na FB "Polanka - nieformalnie" również pojawiły się skargi na koncerty.

- Całe Rataje mają darmowy koncert dzisiaj... Szkoda, że najgłośniej gra zawsze kiepska muzyka. Nie mam pojęcia jakim cudem od kilku lat ktoś wydaje zgodę na takie koncerty przy jeziorze, gdzie woda wszystko niesie. Do tego obok jest ZOO. Masakra - pisał jeden z członków grupy.

Pod postem pojawiły się komentarze osób, którym również przeszkadzała impreza. Część mieszkańców miała jednak inne zdanie.

- I co? Codziennie masz ten koncert? Niech się czasem dzieje coś w wakacje - pisali jedni.

- Dajmy się pobawić, a nie jest tak głośno żeby nie można było spać - komentowali drudzy.

Przedstawiciele policji potwierdzają, że odebrali w nocy kilka sygnałów dotyczących imprezy.

- Faktycznie policjanci odbierali wczoraj telefony od mieszkańców, że jest głośno. Jednak to były zgłoszenia bardziej informacyjne o zakłócaniu ciszy nocnej i spokoju. Natomiast nie wpłynęło żadne formalne zgłoszenie o popełnieniu wykroczenia nie wpłynęło do nas, a to jest warunkiem skierowania sprawy do sadu - przekazuje Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.

I dodaje: - Jeżeli nie ma formalnego zgłoszenia, to anonimowe zgłoszenia telefoniczne mają dla nas charakter informacyjny. Jeżeli otrzymamy formalne zgłoszenie to wtedy będziemy tę procedurę prawną prowadzić.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]