Malta pod hasłem "Ameryka Południowa: Mieszańcy"

- Nie chcemy "odkrywać Ameryki". Chcemy, aby artyści z Ameryki Południowej pomogli nam zweryfikować własne poglądy na świat w tym regionie - mówi Michał Merczyński, dyrektor Malta Festival Poznań.

Festiwal rozpocznie się 9 czerwca i zakończy w Imieniny Miasta - 29 czerwca. Weźmie w nim udział 1018 artystów i aktywistów, 646 z Wielkopolski. Zagospodarują 32 przestrzenie teatralne i nieteatralne. Sercem festiwalu będzie plac Wolności.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Ryszard Grobelny stwierdził, że o program festiwalu nie musi się martwić. Gorzej z pogodą.

Kuratorem Idiomu - "Południowa Ameryka: Mieszańcy" jest Rodrigo Garcia, który przypomniał okoliczności, kiedy otrzymał propozycje współpracy: - Kiedy usłyszałem "Malta", pomyślałem, że festiwal odbywa się na Malcie na Morzu Śródziemnym. Na szczęście dostałem grube księgi festiwalowe, zdumiałem się i uznałem, że jest to festiwal godny uwagi, a zarazem wielka szansą rozwoju dla mnie, jako człowieka zainteresowanego sztuką zaangażowaną społecznie.

Zdaniem kuratora każdy kraj Ameryki Południowej ma swoja własna kulturę. Z tej bogatej mozaiki musiał wybrać, coś, co łączy wszystkie.

- Wybrałem 13 artystów, a tym co ich łączy jest bieżący komentarz do rzeczywistości południowoamerykańskiej. Cieszę się, że w tym gronie znalazło się wiele kobiet, bo jeśli w Europie jakaś kobieta mówi o opresyjności, to nie ma wyobraźni, co to znaczy w Ameryce Południowej. Tam bycie kobietą jest już heroizmem.

Oprócz idiomu na festiwalu pojawia się stałe nurty: Nowy Taniec Stary Browar, muzyka, film i Generator.

W bogatym programie muzycznym największa gwiazdą będzie koncert Damona Albarna. Dużo sobie po tym koncercie obiecuję - powiedział Michał Merczyński. Nie wiem kiedy i w jakim wymiarze, ale chciałbym, aby ten twórca współpracował w przyszłości z Maltą.

Szczegółowy program festiwalu można znaleźć na stronie www.malta-festival.pl. W sprzedaży są już bilety.