"Pamiętacie bajkę o Pinokio? Miał tajemną moc, a właściwie niemoc i jak kłamał to niekontrolowanie rósł mu nos. To taka mała dygresja tytułem wstępu, a teraz czas na fakty i prawdę, bo w Białymstoku się nie kłamie! Posnania hucznie zapowiada mecz, który dzisiaj rzekomo z nami gra. Ciekawe, bo naszej drużyny dzisiaj w Poznaniu nie ma i dokładnie 27 kwietnia poinformowaliśmy o tym wszystkie zainteresowane strony. My dzisiaj pracujemy z naszą młodzieżą, która debiutuje w rozgrywkach dzieci i młodzieży pod sztandarem Rugby Białystok w Lublinie" - napisali działacze klubu ze stolicy Podlasia na swoim profilu facebookowym.
Zobacz też: Kuriozalna sytuacja z meczem rugbystów Posnanii
Poznański zespół, łącznie z sędziami, czekał na rywali w pełnym rynsztunku w sobotę o godz. 13. Oczywiście nie doczekał się i wydał specjalne oświadczenie.
"Fakty są takie, że przepisy są jasne i z powodu naszego niedopatrzenia poprzedni mecz miał prawo się nie odbyć. Goście wnioskowali o walkowera. Na ich nieszczęście, a na szczęście dla ducha sportowej rywalizacji, Komisja Gier i Dyscypliny nie ukarała nas z tego tytułu walkowerem, a nałożyła na nas jedynie karę finansową oraz zarządziła, że mecz ma się odbyć w pierwszym możliwym terminie.
Tym terminem była sobota, 8.05., która wypada dzisiaj. Po raz kolejny podjęliśmy próbę organizacji meczu, mimo tego, że jutro w Sochaczewie czeka nas ostatni turniej Mistrzostw Polski w Rugby 7, na które wciąż kładziemy bardzo duży nacisk. Taka jest różnica między Posnanią, a Rugby Białystok. My chcemy grać za wszelką cenę - nawet dzień po dniu. Białystok z kolei, też za wszelką cenę, ale grać nie chce. Nawet gdy ma 2 tygodnie na przygotowanie się do zawodów" - czytamy m.in. na profilu facebookowym Posnanii.
O kuriozalnej związanej z meczem widmo mówił też już trener poznańskiej drużyny, Dominik Machlik.
- Nie wiem jak to w ogóle komentować, bo jeszcze się z czymś takim w swojej karierze nie spotkałem. Owszem pismo wpłynęło 9 zamiast 14 przed meczem, ale co to ma wspólnego z zasadami fair play. Dla mnie taka postawa jest niehonorowa i niepoważna – stwierdził szkoleniowiec Posnanii.
Dodajmy, że spotkanie Posnanii z Rugby Białystok ma zadecydować o tym, kto zajmie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. Jeżeli poznaniacy wygraliby różnicą co najmniej ośmiu punktów, to wtedy oni będą najlepszym zespołem fazy zasadniczej i będą uprzywilejowani w play-off, bo decydujące spotkanie odbędzie się na ich boisku.
Chcesz wiedzieć więcej?
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?