Dyskusja nad miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego dla Sołacza toczy się już dziesięć lat. Kwestie planistyczne są niezwykle istotne dla tego terenu, bowiem jest on zieloną perłą Poznania. Sołacz to nie tylko piękne parki i wille miejskie, ale przede wszystkim jeden z poznańskich klinów zieleni. To dzięki niemu miasto jest przewietrzane. Zimą niweluje on uciążliwość smogu, z kolei latem umożliwia nocny spływ chłodnego powietrza doliną Bogdanki podczas upałów.
W ostatnich miesiącach temat opracowania MPZP dla Sołacza powrócił. Budzi on sporo emocji, bowiem od lat osiedle jest coraz mocniej penetrowane przez deweloperów, którzy budują kolejne obiekty na podstawie warunków zabudowy. Miejscowe plany mają zatem zatrzymać niekontrolowane dogęszczanie, a jednocześnie pomóc w ochronie zieleni.
Już w lutym Rada Osiedla Sołacz skierowała uwagi do Miejskiej Pracowni Urbanistycznej uwagi do projektu planu. RO wnioskuje m.in. o to, by w procedowanych planach MPU rozszerzyła tereny zielone zwłaszcza w części "C", m.in. wzdłuż estakady szybkiego tramwaju, a istniejące strefy zieleni lepiej zabezpieczyła, wprowadzając: zakaz lokalizacji ogrodzeń, lokalizowania miejsc postojowych oraz utwardzania gruntu. Łącznie uwag jest siedem.
Na podstawie uwag powstała petycja do władz miasta, pod którą podpisało się blisko tysiąc mieszkańców. W czwartek poznański poseł KO Franciszek Sterczewski, przedstawiciele RO Sołacz oraz społecznicy przekazali ją wiceprezydentowi Poznania Bartoszowi Gussowi.
- Petycja miała na celu zwrócenie uwagi na plany miejscowe dla tego obszaru. Powstają one powoli od 10 lat, chcemy więc zwrócić uwagę, że warto przyspieszyć prace. Warto dokonać takich zmian, które uchronią cenny dla miasta obszar. Uwagi są konkretne, kompromisowe, zwracające uwagę na zrównoważoną zabudowę i chroniące cenny teren
- tłumaczy Franciszek Sterczewski.
- W tej chwili dokonuje się zabudowy przez deweloperów terenów niezwykle cennych przyrodniczo, które są istotne z punktu widzenia mikroklimatu Poznania i możliwości jego przewietrzenia. Propozycje planu przedstawiona przez urząd miasta jest propozycja idącą w dobrym kierunku - mówi Arkadiusz Niemira, mieszkaniec Sołacza.
Z kolei Robert Kalak z Koalicji ZaZieleń Poznań i Stowarzyszenia Prawo do Przyrody zwraca uwagę, że walka o ochronę zieleni na Sołaczu powinna być przyczynkiem do zmiany filozofii przy sporządzaniu miejscowych planów. - Urzędnicy powinni też wyceniać wartość terenów pod względem usług ekosystemowych, aby wiedzieć ile korzyści przynosi obszary zieleni - tłumaczy.
Sprawdź także: MTP przejmie budynek po Meridianie w parku Sołackim. Stworzy tam restaurację i butikowy hotel
Wiceprezydent Poznania Bartosz Guss podkreśla, że uwagi sporządzone przez RO Sołacz, ZaZieleń Poznań, Prawo do Przyrody, działkowców z ROD Bogdanka oraz Kolektyw Rozbrat są w większości zgodne ze strategią miasta Poznania.
- W petycji zawarta jest sugestia dotycząca zaangażowania miasta jeśli chodzi o siedzibę kolektywu Rozbrat. Od kilku lat zapraszamy go do zasobu miejskiego, ale nie chcemy się angażować w relacje i konflikty z prywatnym właścicielem tego terenu. To nie jest rola samorządu - podkreśla Bartosz Guss.
Zastępca prezydenta apeluje o szybkie zakończenie procesu konsultacji. Tylko wtedy proces planistyczny będzie miał szansę zakończyć się w ciągu najbliższych miesięcy.
Czytaj też:
Sprawdź też:
- Te restauracje upadły po "Kuchennych rewolucjach"
- 7 najbardziej niebezpiecznych dzielnic w Poznaniu
- Kosmetolożka z Poznania skazana za oszpecenie swojej klientki
- Poznaniacy przyłapani przez Google. Jesteś wśród nich?
- Te obrzydliwe rzeczy ludzie robią w samolocie [zdjęcia]
- Modowe stylizacje poznaniaków potrafią zadziwiać!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?