Ma to zapobiec sytuacjom takim, jak przypadek opisywanej przez nas rodziny Moniki Zgoły, która nie otrzymała mieszkania, gdyż przekroczyła kryterium o 1,67 metra kwadratowego na osobę. Urzędnicy poradzili jej, aby zgłosiła się po urodzeniu córki, wtedy niespełna 20 metrów powierzchni, które zajmuje rodzina zostanie podzielone na cztery osoby i tym sposobem będzie im można zapewnić pomoc mieszkaniową.
Monika Zgoła wychowuje 6-letniego syna chorego na dystrofię mięśniową. Choroba będzie postępować. Dzisiaj chłopiec wymaga rehabilitacji i specjalnej diety. W mieszkaniu, które rodzina zajmuje bez prawa do lokalu, nie ma łazienki, wody, gazu, prądu, ogrzewania. Żeby przygotować ciepły posiłek lub choćby zagotować wodę na herbatę pani Monika rozpala w piecu. W czasie deszczu woda leje się do środka przez nieszczelny dach. To jednak nie przekonuje poznańskich urzędników. Dla nich liczą się jedynie metry kwadratowe.
Czytaj więcej: To nie są warunki dla ciężko chorego dziecka! [ZDJĘCIA]
- Zawsze uważałam, że kryteria przyznawania mieszkań socjalnych są za mało elastyczne - mówi Katarzyna Kretkowska, poznańska radna SLD. - Przepisy należy dostosowywać do rzeczywistości. Dlatego naszą intencją jest zmiana uchwały, co zresztą zostało zapisane w ustaleniach przy zawieraniu porozumienia programowego.
Przygotowaniem zmian zapisów uchwały Komisja gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej Rady Miasta Poznania ma zająć się zaraz po przerwie urlopowej. Jest więc szansa, że przepisy zmienią się jeszcze w tym roku.
Monika Zgoła nie może jednak czekać. W grudniu na świat przyjdzie jej córka. - Boję się, że jeśli nie uda nam się zmienić mieszkania, sąd zabierze mi dzieci - mówi Monika Zgoła. - Od wielu miesięcy staram się, jak mogę, żeby uratować moją rodzinę przed rozbiciem, ale oprócz asystenta rodziny z MOPR-u nikt mi nie pomaga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?