Młodzież Wszechpolska oczekuje, że władze UAM zareagują na "Homoterapię"

Poznańska Młodzież Wszechpolska zaniepokojona jest sytuacją na polskich uczelniach. Chodzi o wydarzenia na Uniwersytecie Warszawskim i UAM.

Czytaj także:

UAM: "Homoterapia" na poznańskim uniwersytecie [ZDJĘCIA]

Autorzy listu przekonują, że postawa rektora UW, który odwołał debatę NZS z Ruchem Narodowym, wywołała poczucie krzywdy i dlatego te osoby przerwały wykład prof. Magdaleny Środy. I piszą: "Uważamy, że każde takie hamowanie wolności słowa przez władze jakiejkolwiek uczelni może prowadzić do podobnych reakcji środowisk, które poczują się dyskryminowane".

Dlatego domagają się reakcji ze strony władz UAM na akcję "Homoterapia". Działacze MW są oburzeni "obrzydliwym atakiem m.in. na prof. Stefana Zawadzkiego i prof. Stanisława Mikołajczaka", którego dokonano w ramach "Homoterapii".

Przypomnijmy, że profesorowie wraz z innymi członkami Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego podpisali się pod listem w obronie posłanki PiS, prof. Krystyny Pawłowicz. Posłanka była krytykowana za wypowiedzi na temat związków partnerskich, homoseksualistów i transseksualistów.

AKO odpowiada rektorowi UAM. Ciąg dalszy "wojny na listy"

Reakcją na ten list były happeningi "Homoterapia" na UAM. Młodzi ludzie pojawiali się na wydziałach, na których pracują wykładowcy z AKO i nawoływali, by leczyć ich z homoseksualizmu. Na drzwiach gabinetów profesorów zostawiali kartki z napisami np.: "Tylko chłopak i dziewczyna to normalna rodzina", "Pedały do gazu".

MW wskazuje: "Typowe jest to, że próbom wypowiedzenia swojego zdania przeciwstawiono - wobec braku argumentów - przekleństwa oraz chamstwo".

Prof. Mikołajczak, szef AKO: Norma to małżeństwo kobiety i mężczyzny, w którym mogą być dzieci